Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
Od kociokwiku do ludojada
(7)-
Re: Od kociokwiku do ludojada
co do dzimletu - prawie sie zgadza, jest to w istocie gin z sokiem Rose, tyle lylko, ze ow sok nie jest cytrynowy, a limonkowy -
Tak, jest sie czym chwalic.
Szczegolnie opisy polskiego kaca wiele mowia ewentualnym wrogom, ze Polska to tylko pijacka d do kopniecia. Coz wiecej mozna sie spodziewac po narodzie wiecznie pijanym czy zkacowanym. A dla usprawiedliwienia: inni wielcy i ich bohaterowie tez chleja.
Mezczyzni wiecznie pijani, kobiety na traktory czy do baru z frytkami bo ktos musi geby wyzywic, a dzieci na ulicach sie chowaja. I tak rosna kolejne pokolenie troglodytow.
Gratuluje redaktorce zainteresowan. -
-
Re: Od kociokwiku do ludojada
Od pieprzówki pękają glowki.
Od Margherity masz uwiąd pyty
Od John Walkera psuje się cera,
a po Balantajnie haftuje się fajnie.
Ale temat... -
Re: Od kociokwiku do ludojada
autor chyba zapomniał o a. pilipiuku :P, tam znajdzie bogactwo tego nad czym tak ubolewa w powyższym artykule -
Troglodyci rosną, a wrogowie nie śpią, tak, tak, trzeba bardzo uważać!
Smaczne spojrzenie zawsze w cenie*!
*Denaturat też jest na "d". -
jasne. przecież wszyscy jesteśmy pijakami od urodzenia.
jesteśmy tępi, grubiańscy i mało kreatywni od zawsze.
A najgorszą winą jest to że nie urodziliśmy sie Francuzami.
.... co za porażka ;-)
No i jesteśmy krainą wódki, mamy jej sporo rodzajów, tu z nalewu na pomarańcze, tam na orzechy ... żołądkowa gorzka z ogórkiem i spritem była takim hitem wśród moich francuskich znajomych że mnie prosili usilnie o przywiezienie więcej.