Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
Pies czyli kot
(6)-
Do towarzyszy z IPN-u
Pies czyli kot - kot czyli pies . Niniejszym ja nizej podpisany donosze , ze imperialistyczny agent Ryszard Ochocki - kiedys towrzysz - zyje.Nie udalo mu sie wysadzic Palacu Kultury - jak podalo Radio Wolna Europa - ale swoim pisarskim bajdurzeniem wciaz dybie na nas.Informuje ze rzeczony agent popisuje sobie w =Polityce= i pewnie bierze za to pieniadze.Prosze wiec towarzyszy z IPN-u o zajecie sie tym agentem . Koniec donosu.
...panie Stanislawie dzisiaj mam do pana jedna sprawe. Chodzi mi o to aby pan sie nie lenil i czesciej pisal swoje felietony - bo dzieki temu moge ogladac wiadomosci polityczne w naszych telewizjach bez oprozniania kieliszka - a to troche kosztuje, ze o zdrowiu nie wspomne. -
Re:Pies czyli kot
Podpisuję się pod powyższym apelem. Pana felietony sprawiają, że choć na chwilę wynurzam się z oparów absurdu. Krótko mówią - kocham Pana Panie Sułku (Tymie - rzecz jasna) -
Re:Pies czyli kot
Panie Stanisławie, Pan jesteś geniusz, a to specjalnie w słowach: "jest różnica między aktorem, który gra męża stanu, a urzędnikiem, który męża stanu udaje".
Pozdrawiam serdecznie. -
Re:Pies czyli kot
Panie Stanisławie, ostatnie zdanie jest osią, wokół której kręci tymczasowa polityka.
pozdrawiam -
Re:Pies czyli kot
gorzko, sarkastycznie, gwozdz w sam leb trafiony. Bo ile mozna czytac Paradowska, Wroblewskiego, Ziemkiewicza, Lisa,(hi, hi - nie szkodzi ze obok siebie zestawieni, no dobrze - przepraszam za Ziemkiewicza)...
O ile zdrowiej poczytac sobie Stasia Tyma. To "koi nienawisc" zamieniajac ja w mieszaniene irytacji,zawstydzenia, poczucia smiesznosci totalnej - ale tez uzdrawiajacego wszechogarniajacego smiechu, -
Re:Pies czyli kot
Gorzko, sarkastycznie, gwozdz w sam leb trafiony. Bo ile mozna czytac Paradowska, Janickiego, Wroblewskiego, Lisa, Ziemkiewicza ( hi,hi - ze tak obok siebie ? No dobrze przepraszam za Ziemkiewicza)...
O ile zdrowiej poczytac sobie p. Stasia Tyma. To "koi nienawisc",- przemieniajac ja w jakby lepsza wiazke uczuc - mieszanke irytacji, zawstydzenia, poczucia smiesznosci.
Wszystko po to aby w koncu gruchnac zdrowym oczyszczajacym smiechem.