Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
Spektakularny upadek autostradowej firmy
(4)-
CBA
No cóż! CBA, tak gorliwie wykonującej swoje obowiązki, przy podpisywaniu kontraktu z DSS nie było. -
Re:Spektakularny upadek autostradowej firmy
Fatum nad tym 100-km odcinkiem zwykłej drogi trwa. Ani tam nie trzeba kuć tunelu jak w Aplach, ani budować mostów jak np. w Płn. Włoszech i na dodatek nie jest to nawet teren bagienny - koszmar. Nawet polska kolej czy służba zdrowia przy budownictwie drogowym wyglądają jak sukcesy narodowe. To bardzo, bardzo chory kraj!
-
Re:Spektakularny upadek autostradowej firmy
Cyt.1. Mimo decyzji komornika władze DSS wypłaciły pensję prezesowi za 2010 rok i, co więcej, uregulowały wobec niego ośmiomilionowy dług.
Cyt.2. w październiku ubiegłego roku zmarł prezes i główny udziałowiec DSS Jan Łuczak.
Oczywiście Pan Prezes dostał zawału, jak zobaczył wyciąg ze swego konta;-)))
Nasówa się zasadnicze pytanie; czy w trumnie znajduje się ciało Prezesa??? Ale zaraz, zaraz, napewno była kremacja, to teraz takie modne.....
I teraz Prezes Łuczak jest martwy, a duch prezesa, jako seńor np. Pablo Cabrales, smarzy się na Kajmanach w otoczeniu pięknych kobiet i popijając w cieniu trzcinowego parasola, "Queen of the Desert" lub "Pińacoladę", chłodzony powiewem wiatru znad laguny i wachlarzem ze strusich piór operowanym przez potomka , Kapitana Jack'a Sparrow'a i jakiejś czarnej gosposio-piękności, przywiezionej z czarnego lądu.
Oto scenariusz nazbyt prawdopodobny, a akcjonariusze....
-
Re:Spektakularny upadek autostradowej firmy
przychylam się do słów poprzednika, że prawdopodobieństwo tego, że Łuczak żyje jest niezwykle wysokie.... Załatwienie "świstka" pt. akt zgonu i organizacja pogrzebu dla takiego pana prezesa to "pestka". Facet sfingując własny pogrzeb pozbył się ogromnych problemów z komornikami, z koniecznością zapłaty podwykonawcom na budowie autostrady, a przy okazji wyciągnął spore pieniądze z DSS, bo "po śmierci" i tak mu nikt, nic nie zrobi...
Ciekawe tylko, dlaczego służby typu ABW nigdy nie interesują się tego typu sprawami