Wyszukaj na forum
Forum
Polityka.pl – strefa wolna od hejtu!
Szanowni Czytelnicy, Drodzy Użytkownicy naszego Serwisu Internetowego!
Od wielu lat udostępniamy Państwu nasze Forum internetowe oraz przestrzeń blogową dla Waszych komentarzy – także tych krytycznych. Jesteśmy wdzięczni za wszystkie, które są merytoryczne. Zależy nam bardzo, aby Państwa wpisy nie utonęły w rosnącej fali internetowego hejtu i niechlujstwa.
Warto, aby serwis POLITYKA.PL pozostał miejscem wartościowej wymiany poglądów, gdzie toczą się dyskusje, nawet zażarte, ale pozbawione mowy nienawiści. Zależy nam na tym, abyśmy wzajemnie traktowali się z szacunkiem. Chcemy, aby POLITYKA.PL była miejscem wolnym od radykalizmów i anonimowej, bezsensownej brutalności.
Słowem: zapraszamy serdecznie do dyskusji na naszych forach internetowych, do wyrażania opinii, polemik, do ocen, ale w formie przyjętej między kulturalnymi ludźmi. Kto chce się wyżyć – zapraszamy na inne portale. Być może to walka z wiatrakami, ale spróbujemy. Mamy dość językowych i emocjonalnych śmieci zasypujących plac wolności, jakim miał być i może być internet.
Wyszukano
(29)-
Re:Zagraniczna prasa o Polsce: Andrzej Duda zrywa z wizerunkiem marionetki
Jedno nieśmiałe piśnięcie myszki, którą urodziła góra i wszyscy pieją z zachwytu. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Do pozbawienia pisu i jego bogoojczyźnianych satelitów zgubnego wpływu na losy Polski daleka droga, oj daleka. -
Ależ to bardzo proste.
Ja trochę mniej błyskotliwie niż Pan dziennikarz ujmę to następująco. PiS wygra w cuglach najbliższe wybory lokalne i parlamentarne, bo stworzył iluzję dobrobytu. Zawsze miał poparcie starszych ludzi z racji swojej bogoojczyźnianej pryncypialności, ale kupił dodatkowy, młody elektorat za pięć stów/mc oraz emerytów niższym wiekiem emerytalnym. Prócz tego nie chce uchodźców (czyli zyskuje poparcie ksenofobów częstokroć faszyzujących) i straszy Rosją z Putinem oraz "lewactwem". Do tego wiekuiste dotowanie górników oraz chwilowy sukces w ramach ściągalności podatku VAT. Dochodzi trochę drobiazgów propagandowych no i mamy te 40 % poparcia. Poza tym pisowcy są przaśni i pospolici, łatwiej im przypaść do gustu szarym ludziom zarabiającym 1500 / mc, niż błyskotliwym inteligentom z .Nowoczesnej. Oczywiście to wszystko za parę lat runie, gdy Polska wyleci z UE oraz przeje pieniądze z VAT-u i innych iluzorycznych źródeł zysków (jak za Gierka). Będzie powtórka z historii: kryzys gospodarczy i inflacja. PiS podzieli los PZPR, a Polacy po raz kolejny pokażą, że nie potrafią się uczyć na własnych błędach. -
Re:„Różaniec do granic” zgromadził tysiące Polaków. Tylko czy naprawdę chodziło o modlitwę i pokój?
Przykład zbiorowej histerii religijnej. Dość kuriozalne w XXI wieku, zwłaszcza w Europie, zwłaszcza w kraju należącym (jeszcze) do UE. -
Jak Helena Modrzejewska zdobyła Amerykę
Jeden z nielicznych polskich artystów (oprócz jazzmanów i Romana P.), który zrobił (jako pierwszy) karierę i zyskał sławę za oceanem. W dodatku kobieta. Podziw. -
Brawo
Jeden z nielicznych polskich artystów (oprócz jazzmanów i Romana P.), który zrobił (jako pierwszy) karierę i zyskał sławę za oceanem. W dodatku kobieta. Podziw. -
Re:Władza na potęgę produkuje nowe instytuty. Po co?
Partia się puszy od rzekomych sukcesów i tworzy synekury dla swoich rodzin, kumpli oraz tych funkcjonariuszy partyjnych, którzy się nie sprawdzili na innych odcinkach frontu. Powstają ciepłe posadki, aby sobie taki np. ex minister W., czy M. mogli bezstresowo odsapnąć i brać forsę za nic, bowiem te nowe "ministerstwa dziwnych kroków" niczego nie wniosą, poza wzrostem zbędnego aparatu biurokratycznego. Szczerze mówiąc to mnie to wcale nie dziwi. Przecież żyjemy w czasach deja vu PRL-owskiego. Wtedy też było wszystko cacy (na papierze), więc marnotrawiono publiczne pieniądze bezlitośnie. Do czasu. -
Re:Ile kosztuje dialog minister Anders
Ciekawe co konkretnie pani AMA w tym dialogu (dialogach) międzynarodowym opowiada ? Z kim rozmawia ? I co to daje w efekcie ? -
To się zaczęło w latach 90-ych
Autor odkrył coś co ja znam z autopsji od lat 90-ych. Gdy w pierwszej dekadzie XXI wieku rozpowszechniło się w Polsce pojęcie np. mobbingu okazało się, że to funkcjonowało już wcześniej tylko nikt tego tak nie nazywał. Takie stosunki panowały zarówno u "Janusza biznesu", u którego terminowałem, jak i w polskich oddziałach amerykańskich korporacji w których pracowałem później. Przy czym za fatalne stosunki międzyludzkie w owych polskich oddziałach korporacji odpowiadali polscy pracownicy, głównie niższego szczebla zarządzania. Aby się utrzymać na stołkach manipulowali podwładnymi tak, aby utworzyć rodzaj mini układu, który pozwoli na "złożenie w ofierze" pracowników spoza układu. Wytwarzały się żałosne konfiguracje lizusów popierających najgłupsze pomysły kierownictwa. Kto miał własne zdanie wylatywał za burtę. Wielu z tych, którzy stanowili pierwszą falę "menedżerstwa" w latach 90-ych, w XXI wieku załapało się nawet na stołeczki dyrektorskie w innych firmach. Nie byli to żadni geniusze, tylko nierzadko prymitywne kanalie bez skrupułów (wystarczyło ich posłuchać, gdy wypili dwa piwa). Piszę w skrócie, bo dużo trzeba by pisać. To wręcz temat na książkę. -
Prawo i Sprawiedliwość nie odpuszcza drzewom
Pisowscy głupcy. Drzewa (a ściślej) ich korony w lecie ocieniają jezdnię (jest chłodniej), a zimą osłabiają przysypanie drogi śniegiem (mimo, że nie maja liści). Wiem coś o tym, bo mieszkam na wsi i doceniam także taką rolę drzew. Z tezami autora całkowicie się zgadzam. Cieszą się już zmotoryzowani pijacy. -
populistyczna głupota
Pisowscy głupcy. Drzewa (a ściślej) ich korony w lecie ocieniają jezdnię (jest chłodniej), a zimą osłabiają przysypanie drogi śniegiem (mimo, że nie maja liści). Wiem coś o tym, bo mieszkam na wsi i doceniam także taką rolę drzew. Z tezami autora całkowicie się zgadzam. Cieszą się już zmotoryzowani pijacy. -
Bezsilność pcha w objęcia dziecinady
Pan MJ dał w dyplomatyczny sposób do zrozumienia, że mało go obchodzi dziwna dla kogoś z zewnątrz, sytuacja sądownictwa w Polsce. Opozycja względem PiS-u nie ma koncepcji odsunięcia go od władzy i próbuje w infantylny sposób doprowadzić do sytuacji, gdy ktoś z zewnątrz rozwiąże problemy wewnętrzne Polaków zamiast nich samych. To tak jakby zespół Perfect miałby rozwiązywać problemy wewnętrzne w Wenezueli, bo ktoś do niego napisał list. Taki manewr (liścik LW do MJ) pokazuje bezsilność tzw. opozycji i naraża ja na śmieszność. Dla jasności powiem, że nie jestem zwolennikiem PiS-u ani ogólnie prawicy, jak również tzw. lewicy tudzież PO. -
Podatek od psa i kota, na którym wszyscy stracimy
Rząd szuka szmalu na 500+ (już majaczą o 1000+). -
Re:Buenos Aires buduje fortecę przed szczytem G20
W takim razie dlaczego ktoś przystał na organizację szczytu w takim miejscu ? Jest tysiąc spokojniejszych miejsc. -
Polska na ostatnim miejscu w Europie pod względem liczby lekarzy
Za to istna plaga tzw. "duchownych". -
Re:Zmarł Ryszard Marek Groński, pisarz, dziennikarz, satyryk
To smutna dla mnie wiadomość. Lekturę "Polityki" często zaczynałem od jego felietonów, Był mistrzem wysmakowanej ironii i błyskotliwie zaowalowanych aluzji. Błyskotliwy język i dowcipna erudycja były jego specjalnością. R.I.P. -
Re:Polska ocali kontynent i świat, czyli zgubne skutki megalomanii
Czytam pańskie felietony z zapartym tchem. Są dla mnie szkołą myślenia syntetycznego, łączenia szczegółów z ogólnym, szerokim kontekstem historyczno-polityczno-społecznym. Gdzieś tam, pomiędzy wierszami jest zawarta delikatna ironia w kontekście polskiej szamotaniny dziejowej i ciągłego braku wyciągania konstruktywnych wniosków, aby rzeczywiście żyło się nam wszystkim lepiej, dostatniej i bezpieczniej. W Polsce niestety dla przeważającej części społeczeństwa (jest to umacniane, zwłaszcza przez obecnych "zarządców") nasza historia to raczej zbiór wybiórczych przejawów tzw. bohaterszczyzny, które nie są przestrogą na przyszłość a jedynie czczonymi i bez końca upamiętnianymi totemami . Zbiór polskich klęsk narodowych jest na tyle imponujący, że jest gotowym zestawem instruktażowym pt. "Czego nie należy robić, aby przetrwać". -
Myślenie o niewyobrażalnym: NATO bez USA
Pikanterii dodaje fakt, że polska prawica wychwala Trumpa pod niebiosa i wręcz uważa go za męża opatrznościowego. -
NATO i Trump
Pikanterii dodaje fakt, że polska prawica wychwala Trumpa pod niebiosa i wręcz uważa go za męża opatrznościowego. -
Nowa fala prześladowań osób homoseksualnych w Czeczenii
20 lat temu w Polsce jacyś entuzjaści wolności (?) wzniecali okrzyki: "Wolna Czeczenia". Co teraz krzyczeliby ? Świat współczesny jest skomplikowany i nieprzewidywalny. -
wolna Czeczenia
20 lat temu w Polsce jacyś entuzjaści wolności (?) wzniecali okrzyki: "Wolna Czeczenia". Co teraz krzyczeliby ? Świat współczesny jest skomplikowany i nieprzewidywalny. -
Re:Paweł Adamowicz w narracji PiS (pod dyktando Zwykłego Posła)
Ciekawe jaka byłaby reakcja apostołów "dobrej zmiany" gdyby ofiarą bezsensownego mordu nie był śp. P. Adamowicz a osoba związana z owym "dobrym" nurtem ? Podejrzewam, że rozpętana zostałaby istna burza w miejsce obecnego lekceważenia różnych aspektów tej tragedii. -
Robert Gwiazdowski wchodzi do polityki
Podejrzewam, że postać Roberta Gwiazdowskiego jest i tak zbyt egzotyczna, jak na gust przeciętnego polskiego wyborcy, szukającego świeżej politycznej siły. Nawet jeśli jest to "korwinizm" w wersji soft. Więcej szans na realne zaistnienie w świecie polityki daję innemu Robertowi. -
Polityczny debiut Roberta Gwiazdowskiego
Podejrzewam, że postać Roberta Gwiazdowskiego jest i tak zbyt egzotyczna, jak na gust przeciętnego polskiego wyborcy, szukającego świeżej politycznej siły. Nawet jeśli jest to "korwinizm" w wersji soft. Więcej szans na realne zaistnienie w świecie polityki daję innemu Robertowi. -
Pieniądze Wiosny. Kilka spraw do wyjaśnienia
I czego się pani dziennikarka czepia ? Tak czy owak popieram Wiosnę, bo chcę żyć w normalnym kraju, a nie w bogoojczyźnianym domu wariatów (a takim krajem jest Polska obecnie i to się pod wpływem PiS-u i reszty "prawactwa" nasila). -
Wiosna nadchodzi
I czego się pani dziennikarka czepia ? Tak czy owak popieram Wiosnę, bo chcę żyć w normalnym kraju, a nie w bogoojczyźnianym domu wariatów (a takim krajem jest Polska obecnie i to się pod wpływem PiS-u i reszty "prawactwa" nasila). -
Jak Polacy na własną rękę szukają zabytków
Zabytkowa misa sprzedana w Dubaju za dwa miliony PLN ? Baju, baju będziesz w Dubaju. Osobie ze znaczącymi stopniami naukowymi wprost nie przystoi powielanie takich pogłosek, wymyślonych przez małego Kazia przy piwie. Powoływanie się na kilku amatorskich poszukiwaczy i zarazem handlarzy - nieudaczników z Miastka jest przejaskrawianiem problemu. A niby dlaczego nie można w Polsce wprowadzić systemu brytyjskiego czy duńskiego ? Co racjonalnego stoi na przeszkodzie, bo przecież nie pieniądze, wykupu zabytków od znalazców czy posiadaczy. Wystarczy, że pozwoli się detektorystom na przekazywanie informacji o miejscach, gdzie natrafili na coś ciekawego pod warunkiem wypłaty wynagrodzenia materialnego i problem zniknie. Archeolodzy przyjadą w takie miejsce i przeprowadzą profesjonalne badanie. Rzeczoznawca określi wartość znaleziska i odkrywca otrzyma np. 50% wartości rynkowej znaleziska. A pojedyncze znaleziska - zguby sprzed stuleci, mogłyby być wykupywane od znalazców za 100% wartości rynkowej, o ile są znaczące. Wielu detektorystów chce sobie dorobić, bo nie każdy ma znajomości w NBP, by objąć synekurę za 40 tysięcy PLN brutto, wypłacanych za picie kawy i pudrowanie nosa. W Polsce współczynnik Giniego ma się dobrze i zaklinanie rzeczywistość w imię dziedzictwa narodowego tego nie zmieni, a perspektywa głodowych emerytur tylko motywuje do nielegalnych poszukiwań. -
ryj jak dzik
Zabytkowa misa sprzedana w Dubaju za dwa miliony PLN ? Baju, baju będziesz w Dubaju. Osobie ze znaczącymi stopniami naukowymi wprost nie przystoi powielanie takich pogłosek, wymyślonych przez małego Kazia przy piwie. Powoływanie się na kilku amatorskich poszukiwaczy i zarazem handlarzy - nieudaczników z Miastka jest przejaskrawianiem problemu. A niby dlaczego nie można w Polsce wprowadzić systemu brytyjskiego czy duńskiego ? Co racjonalnego stoi na przeszkodzie, bo przecież nie pieniądze, wykupu zabytków od znalazców czy posiadaczy. Wystarczy, że pozwoli się detektorystom na przekazywanie informacji o miejscach, gdzie natrafili na coś ciekawego pod warunkiem wypłaty wynagrodzenia materialnego i problem zniknie. Archeolodzy przyjadą w takie miejsce i przeprowadzą profesjonalne badanie. Rzeczoznawca określi wartość znaleziska i odkrywca otrzyma np. 50% wartości rynkowej znaleziska. A pojedyncze znaleziska - zguby sprzed stuleci, mogłyby być wykupywane od znalazców za 100% wartości rynkowej, o ile są znaczące. Wielu detektorystów chce sobie dorobić, bo nie każdy ma znajomości w NBP, by objąć synekurę za 40 tysięcy PLN brutto, wypłacanych za picie kawy i pudrowanie nosa. W Polsce współczynnik Giniego ma się dobrze i zaklinanie rzeczywistość w imię dziedzictwa narodowego tego nie zmieni, a perspektywa głodowych emerytur tylko motywuje do nielegalnych poszukiwań.