31 maja rano izraelska armia wkroczyła na pokład jednego z sześciu statków, prowadzącego konwój z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. Zginęło 9 propalestyńskich działaczy, którzy płynęli się na okręcie pod turecką banderą, kilkudziesięciu aktywistów zostało rannych. Ranni zostali także izraelscy żołnierze. Akcja wzburzyła międzynarodową opinią publiczną, na ulice wielu miast świata wyszli ludzie. Także kilku miastach w Izraelu odbyły się kontrdemonstracje, popierające zatrzymanie statków Flotylli.