Właściwie można by zapytać, po co tyle jest komarów w przyrodzie? Otóż, gdyby było ich mniej, nie miałyby szans na przetrwanie. Komary stanowią bowiem ważną pozycję w menu ryb, drapieżnych owadów wodnych (na przykład ważek czy chrząszczy żyjących w wodzie) oraz ptaków. Jedna jaskółka potrafi połknąć tysiące komarów dziennie. Są więc istotnym elementem łańcucha pokarmowego.
W trakcie samego polowania na krew komary kłują ofiary nieostrożnie. Wiele z nich przy tym ginie. Nie mają mechanizmów pozwalających im przechytrzyć ofiarę. Dość wolno latają – 1-2 km na godzinę, więc szybkim krokiem można komara dogonić lub przed nim uciec. Skoro więc spora część komarowatych wykrusza się „po drodze”, najczęściej zanim w ogóle zdąży przekazać swe geny dalej, stąd potrzeba jest ich olbrzymia ilość, aby gatunek przetrwał.
– W Polsce istnieje 47 gatunków komarowatych – mówi prof. Marek Kozłowski z Katedry Entomologii Stosowanej SGGW w Warszawie. – Nie wszystkie są krwiopijne, ale większość tak. Samica musi zdobyć krew od innego organizmu, by mogła wytworzyć w swoich jajnikach jaja. Bez zdobytej krwi nie rozmnoży się. Poza ludzką może to być krew innych ssaków, gadów, na przykład jaszczurek, a nawet innych owadów. Samice komarów są bardzo zdeterminowane. Kłują tylko one, podobnie jak u innych owadów. Samce natomiast żywią się nektarem z kwiatów. Są zupełnie niegroźne.
Dorosłe komary wabią się dźwiękami. Samce są mniejsze od samic, bardziej delikatne i mają dłuższe głaszczki. Do miłosnego zespolenia dochodzi w locie. Samica składa kilkaset (zwykle około 300) jaj na powierzchni wody. Wyglądają jak małe łódeczki, z których następnie wyskakują larwy i sadowią się tuż pod powierzchnią wody. Mają kształt przecinków i specjalne rurki, którymi oddychają. Żywią się produktami organicznego rozpadu, ale najczęściej bakteriami, pierwotniakami i okrzemkami. Są dość płochliwe. Po przejściu kilku stadiów rozwoju, larwy przekształcają się w poczwarki, już większe i bardziej skomplikowane. A w końcu w pełni ukształtowane formy zwane imago.
Po złożeniu jaj samica zwykle kończy życie – średnio komar żyje kilka tygodni – choć zdarza się, że udaje jej się złożyć jeszcze kolejną partię jaj po kolejnym krwiobraniu. Komary, które późno przyszły na świat – jesienią – zimują w stanie hibernacji, podczas której większość funkcji życiowych ulega u nich spowolnieniu lub zatrzymaniu.
Najbardziej dokuczliwymi komarami są u nas gatunki najpowszechniejsze. Jest to więc przede wszystkim tzw. Aedes, czyli komar leśny, zwany też niekiedy doskwierzem oraz Culex, czyli komar brzęczący. Komary nie znoszą silnego światła słonecznego i suchego powietrza. Są aktywne najczęściej rano, do przedpołudnia i wieczorem między godziną 18 a 21.
James Gathany/CDC
Południowy komar domowy. Roznosi malarię i wirusa gorączki zachodniego Nilu. Jego genom został niedawno dokładnie opisany. Uczeni mają nadzieję, że pomoże to walczyć z tymi groźnymi chorobami.
S. Turner/ UC Riverside/materiały prasowe
Zdjęcie z mikroskopu elektronowego komara Culex (na pierwszym planie). W tle zarys ciała muszki owocówki.
S. Bladin, Ch.Penagiotidis/EMBL
Anopheles gambiae, tym razem badany przez uczonych z European Molecular Biology Laboratory w Heidelbergu, w Niemczech.
Corbis
Samica komara potrafi wypić od 0,001 do 0,01 ml krwi (w zależności od gatunku); po ok.2-3 dniach od ukąszenia składa jaja.
James Gathane/Wikipedia
Larwy komara Culex w zwartej gromadzie tuż pod powierzchnią wody w spokojnym zbiorniku. Ciemny kształt w cetrum zdjęcia, u góry, to poczwarka, forma wyższa od larwy. Z poczwarki wykluje się już dojrzały komar.
BEW
Komar leśny Aedes, zwany też doskwierzem. Komary potrafią na kilka sposobów zidentyfikować ofiarę: stosując termowizję, wyczuwając podwyższony poziom dwutlenku węgla i rozpoznając zapach potu.