Największe obserwatoria, uniwersytety i agencje kosmiczne wynajmują artystów, by ci starali się ukazać nam coś, czego na razie dostrzec nie sposób. Wybuchające supernowe, dżety materii strzelające niemal z prędkością światła z dysków akrecyjnych krążących wokół czarnych dziur, pulsary i białe karły zasysające materię z towarzyszących im gwiazd, narodziny galaktyk, obce układy planetarne, w których często są dwa, a nawet trzy słońca. Wszystkie te zjawiska zachodzą w kosmosie na wielka skalę, a ich mechanizmy są coraz lepiej poznawane przez astrofizyków i kosmologów. Niestety, większość tych zjawisk ma miejsce tak daleko, że dostrzec ich nie można. Można je jednak zobrazować artystycznie. I tak powstają kosmiczne wizualizacje - wspaniałe grafiki ukazujące to, co bada dzisiaj nauka o niebie.
NASA/JPL - Caltech
Zachód gwiazdy HD 188753 A, wokół której krążą dwie gwiezdne towarzyszki oraz planeta typu jowiszowego. Widok z jej księżyca. Gwiazdozbiór Łabędzia. 149 lat świetlnych od Ziemi. Układ odkryty w 2005 przez Macieja Konackiego. Odkrycie niepotwierdzone.
R. Hurt SSC/NASA/JPL - Caltech
4U0142+61. Pulsar, czyli bardzo szybko wirująca i wysyłająca częste pulsy promieniowania gwiazda neutronowa. Jej pole magnetyczne jest tak silne, że materia w otaczającym ją dysku może być przyspieszana do prędkości relatywistycznych.
AOES Medialab/ESA
Jak w galaktykach rodzą się gwiazdy? Obserwacje sondy Herschel dowodzą, że kolizje między galaktykami mają na to tylko częściowy wpływ. Głównym czynnikiem jest ilość gazu, który galaktyki gromadzą przy powstawaniu. Im więcej gazu, tym więcej gwiazd.
L.Calcada/ESO
Konstelacja Centaur. 10 tys. lat świetlnych od nas. Powstawanie gigantycznej gwiazdy (dwadzieścia Słońc) IRAS 13481-6124. Gwiazdy małe, jak nasza, i olbrzymie, jak IRAS, powstają w podobny sposób - z protogwiezdnego dysku pyłu i gazu
David A. Aguilar/CfA
Supernowa typu Ia. Supernowe te powstają z tzw. układów symbiotycznych. Gdy w układzie podwójnym jedna z gwiazd staje się białym karłem, zaczyna przechwytywać materię z drugiej. W końcu staje się tak wielka, że wybucha. Tu gwiazdom towarzyszyła planeta.
Dana Berry/NASA
Dysk akrecyjny. Powstaje, gdy zjonizowana materia (np z pobliskiej gwiazdy) opada na gwiazdę neutronową lub czarną dziurę. Dyski emitują błyski promieniowania X i tzw. dżety - skolimowane przez pole magnetyczne strumienie uciekającej materii.
Ute Kraus/Universitat Hildesheim
Symulacja wyglądu czarnej dziury o masie dziesięciu Słońc widzianej z odległości 600 km. W tle Droga Mleczna. Zbliżenie na taką odległość do czarnej dziury nie jest możliwe. W tej dziedzinie możemy zdać się tylko na symulacje i wizualizacje.
Heidi Sagerund/materiały prasowe
Tajemniczy obiekt HLX-1 (ten w niebieskim kolorze przy krawędzi galaktyki ESO3243-49). 300 mln lat od nas. Przypuszcza się, że jest to największe ultraintensywne źródło rentgenowskie (ULX). To tzw. pośrednia czarna dziura - znacznie większa od typowej.
Alfred Vidal-Madjar/ESA/NASA
Ozyrys. Planeta pozasłoneczna krążąca wokół gwiazdy HD 209458 w Pegazie. To pierwsza odkryta planeta tranzytująca, a więc przechodząca przez tarczę macierzystej gwiazdy. Wodorowa otoczka planety paruje na skutek promieniowania gwiazdy.
Gemini Obserwatory/materiały prasowe
ULAS J1120-0641. Najdlasza tzw. masywna czarna dziura (miliard Słońc). Powstała, gdy wszechświat liczył dopiero 770 mln lat. Dzisiaj wszechświat liczy 14,5 miliarda lat. Jak mogła powstać tak wcześnie? Widziana jako kwazar (obiekt gwiazdopodobny).
L.Calcada/ESO
Ymir. Planeta pozasłoneczna typu superziemia (5 mas Ziemi). Okrąża czerwonego karła Gliese 581. 20 lat świetlnych od nas. Przypuszcza się, że to pierwsza obca planeta, której temperatura powierzchni jest zbliżona do ziemskiej (pozwala na istnienie wody).
NASA
Przypuszcza sie, że tak wyglądał nasz Układ Słoneczny w procesie formowania się. Planety krążyły po innych orbitach aniżeli obecnie, poza tym w Układzie było znacznie więcej ciał małych, pyłu i resztek gazu.
foto NASA/NSF/IPAC-Caltech/UMass/2MASS, PROMPT/wizualizacja: M.Weiss CXC
CoRot 2a i 2b. Gwiazda i planeta wielkości trzech Jowiszy. 880 lat od nas. Gwiazda emituje setki tys. razy więcej promieniowania X niż nasze Słońce. W efekcie planeta traci 5 mln ton materii co sekundę. Z lewej zdjęcie z VLT. Z prawej wizualizacja.