W specjalnym świątecznym numerze Polityki zamiast cotygodniowych not recenzyjnych – próba podsumowania życia kulturalnego w kończącym się roku. Tym razem pora na płytowe hity muzyki zagranicznej 2011.
materiały prasowe
1. PJ Harvey, Let England Shake (Island). Wstrząsająco emocjonalny album o zagubionym duchu Wielkiej Brytanii.
materiały prasowe
3. Matana Roberts, Coin Coin Chapter One: Gens de couleur libres (Constellation). Jedna z najbardziej obiecujących postaci jazzu.
materiały prasowe
4. Bon Iver, Bon Iver (4AD). Justin Vernon wrócił z albumem o zdecydowanie lżejszym, bardziej uniwersalnym charakterze. Jego Bon Iver uzależnia.
materiały prasowe
5. The Beach Boys, SMiLE Sessions (Capitol). Czy słynną płytę grupy Briana Wilsona uznać za wznowienie archiwalnych nagrań?
materiały prasowe
6. Zomby, Dedication (4AD). Jedna z wielu ciekawych tegorocznych płyt z muzyką elektroniczną.
materiały prasowe
7. Tom Waits, Bad As Me (Anti-). Kolejny świetny zestaw piosenek, z uroczymi wycieczkami w stronę Presleya czy Sinatry.
materiały prasowe
8. Fleet Foxes, Helplessness Blues (Sub Pop). Udana kontynuacja genialnego debiutu grupy z Seattle.