Wielkie tragedie, walka z kryzysem gospodarczym, protesty "Oburzonych", wybory, ale też śluby, wesela i triumf w wojennej walce. Tym żył świat w mijającym roku.
SHIHO FUKADA/Fotolink/EAST NEWS
Wielkie tragedie – w marcu Japonię nawiedziło największe od 140 lat trzęsienie ziemi i tsunami, które uszkodziło elektrownię atomową Fukuszima. Bilans to 20 tys. ofiar, setki zaginionych i tysiące osób, które straciły dach nad głową.
Laura Lezza/Getty Images
Osama ibn Laden zginął w Pakistanie pokonany przez grupę amerykańskich komandosów Navy Seals. Obama kończy też wojny rozpoczęte przez dżina Al-Kaidy, z ulgą wycofał Amerykanów z Iraku i wyznaczył kalendarz odwrotu z Afganistanu.
Fabrizio Bensch/Reuters/Forum
Kryzys unijnej gospodarki pogrążył rządy Irlandii, Portugalii, Grecji i Hiszpanii. W Unii walczącej o utrzymanie strefy euro ton nadawała kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy, którzy częściej niż o solidarności mówili o oszczędzaniu i cięciach.
Yuri Gripas/Reuters/Forum
Okupacja Wall Street – „My stanowimy 99 proc.” było głównym hasłem ruchu protestujących przeciw nierównościom i establishmentowi, a zwłaszcza bankierom oskarżanym o chciwość, niekompetencję i sprowadzanie nieszczęścia na gospodarkę USA.
Hugo Burnand/Clarence House / Rex Features/EAST NEWS
Królewskie śluby – na ślubnym kobiercu stanął brytyjski książę William i Kate Middleton oraz książę Monako Albert II i jego wybranka, południowoafrykańska pływaczka Charlene Wittstock.