Długą przerwę świąteczno-noworoczną część posłów opozycji spędziła na rotacyjnym czuwaniu w budynku Sejmu RP; przed nim zaś gromadzili się wyborcy, żeby zaprotestować przeciwko temu, co się działo w parlamencie.
Wśród protestujących na sali plenarnej posłów PO jest spora grupa weteranów, pamiętających strajki z lat 80., rzeczywistości nieporównanie brutalniejszej niż dzisiejsza. Dla nich ten protest to tzw. lajcik. Odnajdują się w nim najlepiej. Są świadomi, że po pierwszej fali entuzjazmu w naturalny sposób przychodzi znużenie. I tego, że choć wiadomo, że kiedyś musi nastąpić koniec protestu, do ostatniej chwili zwykle nie wiadomo jaki. I to męczy najbardziej.
Wśród protestujących na sali plenarnej posłów PO jest spora grupa weteranów, pamiętających strajki z lat 80., rzeczywistości nieporównanie brutalniejszej niż dzisiejsza. Dla nich ten protest to tzw. lajcik. Odnajdują się w nim najlepiej. Są świadomi, że po pierwszej fali entuzjazmu w naturalny sposób przychodzi znużenie. I tego, że choć wiadomo, że kiedyś musi nastąpić koniec protestu, do ostatniej chwili zwykle nie wiadomo jaki. I to męczy najbardziej.
Piotr Małecki/Polityka
W Sejmie zgaszone jest światło, lecz nie przeszkadza to w codziennej transmisji na żywo za pomocą tabletów i telefonów komórkowych. To zdjęcie wykonane zostało przez posła aparatem Piotra Małeckiego.
Piotr Małecki/Polityka
Za drzwiami do kuluarów wiodących na salę sejmową stoją protestujące posłanki opozycji z Nowoczesnej: Katarzyna Labnauer, Joanna Augustynowska, z PO: Małgorzata Chmiel.
Piotr Małecki/Polityka
Obywatel RP przysnął rano przy ciepłym koksowniku. Dyżurują pod sejmem 24h na dobę.