Podsumowanie roku według Justyny Sobolewskiej.
materiały prasowe
<b>1. Philip Larkin, Zimowe królestwo, przeł. Jacek Dehnel, Biuro Literackie</b>. Młodzieńcza proza Larkina (miał zaledwie 23 lata, gdy napisał tę krótką powieść) zachwyca. Bohaterka patrzy na świat bez złudzeń i mogłaby zanotować sobie gdzieś, że „życie jest najpierw nudą, potem trwogą”.
materiały prasowe
<b>2. Edward St. Aubyn, Patrick Melrose, tom 1 i 2, przeł. Łukasz Witczak, W.A.B.</b> Proza Edwarda St. Aubyna była jednym z odkryć tego roku. To opowieść (w dwu tomach) o arystokratycznych udrękach życia napisana ze zjadliwym humorem. U St. Aubyna powaga i lekkość mieszają się w idealnych proporcjach.
materiały prasowe
<b>3. Christine Lavant, Zapiski z domu wariatów, przeł. Małgorzata Łukasiewicz, Wydawnictwo Ossolineum</b>. Książka Lavant to perła, która dotarła z przeszłości. Nie jest to po prostu dziennik pobytu na oddziale. Lavant opisuje piekło językiem czułości.
materiały prasowe
<b>4. Lucia Berlin, Instrukcja dla pań sprzątających, przeł. Dobromiła Jankowska, W.A.B.</b> Opowiadania Lucii Berlin wrzucają czytelnika w środek dziania się, gadania, miejskich pralni, sklepów, szpitali i odwyków, jest w nich pośpiech, który łączy się z obrazem życia. Chodzi o czas, który trzeba złapać pomiędzy praniem, sprzątaniem, udawaniem, że wszystko w życiu jest w porządku.
materiały prasowe
<b>5. Péter Nádas, Pamięć, przeł. Elżbieta Sobolewska, Biuro Literackie</b>. Susan Sontag uznała tę książkę za „najlepszą powieść naszych czasów i jedną z najlepszych powieści XX wieku”. Nádas pokazuje osobliwy węzeł środkowoeuropejskiego losu, w którym to, co intymne i prywatne, łączy się z tym, co polityczne.
materiały prasowe
<b>6. David Foster Wallace, Niepamięć, przeł. Jolanta Kozak, W.A.B.</b> Każde opowiadanie to próba przebicia się do innej świadomości, w tym do świadomości czytelnika. Wallace bada też rozmaite obszary bólu, opisując je bez cienia kiczu.
materiały prasowe
<b>7. Siri Hustvedt, Świat w płomieniach, przeł. Jerzy Kozłowski, W.A.B.</b> Siri Hustvedt zwykle przedstawia się jako żonę Paula Austera i to jest dobry przyczynek do tej powieści. Jej tematem bowiem jest nieistnienie kobiety – artystki. Opowiada o kobietach w sztuce i nowojorskiej bohemie, a także o żonach i matkach. I przede wszystkim jest to opowieść o dojrzałości i starości.
materiały prasowe
<b>8. Lukas Bärfuss, Koala, przeł. Arkadiusz Żychliński, posłowie Grzegorz Jankowicz, Wydawnictwo Ossolineum</b>. Szwajcarski pisarz w tej powiastce filozoficznej ciekawie łączy historie samobójców, gatunku koali i kolonizowania Australii. Opowiada o usuwaniu tego, co było nieużyteczne dla rozwoju cywilizacji. Człowiek zamienił świat w stanowisko pracy. Ale ta praca jest w dużej mierze tworzeniem odpadów.
mat. pr.
<b>9. Wells Tower, Ruiny i zgliszcza, przeł. Michał Kłobukowski, Wydawnictwo Karakter</b>. Opowiadania Wellsa Towera są portretem rzeczywistości, której przyglądamy się przez chwilę w zbliżeniu, ale która nie ma wyraźnych ram. Siłą tych opowiadań są też niepokojące obrazy, które zostają z czytelnikiem.
materiały prasowe
<b>10. Jonathan Safran Foer, Oto jestem, przeł. Krzysztof Cieślik, W.A.B.</b> Nowa książka, po dziesięcioletniej przerwie, każe myśleć o nim jako o twórcy dojrzałym i kontynuatorze linii pisarskiej Philipa Rotha. Bunt i obrazoburczy humor to tylko niewielka część tej dojmującej powieści o rodzinie i rozpadzie.
materiały prasowe
<b>11. Nathan Hill, Niksy, przeł. Jerzy Kozłowski, Znak</b>. Głośny debiut. Powieść o Ameryce, o wielkich złudzeniach i małych miasteczkach, i o 1968 roku, z wojną w Wietnamie w tle. Hill napisał książkę przygodową (przypominającą strukturą grę), która jest przede wszystkim powieścią społeczną.