Proponujemy książki mądre, ciekawe, estetycznie wydane. Wybrał Sebastian Frąckiewicz.
mat. pr.
Peters Spier, <b>Ludzie</b>, Wydawnictwo Muchomor. Doskonała książka prezentująca historię ludzkości bez nadmiernego upiększania. Spier, kreśląc rozwój naszej cywilizacji, pokazuje różnice i podobieństwa między różnymi kulturami czy religiami. Nie stroni także od ciemnych kart naszej historii, takich jak niewolnictwo czy kolonializm. Bogactwo szczegółów – zarówno w samej opowieści, jak i przejrzystych, czytelnych ilustracjach – sprawia, że „Ludzie” to solidna porcja interesującej, przystępnej wiedzy. Do tego spojrzenie na człowieka z tak dużego dystansu i wielu perspektyw paradoksalnie pozwala zrozumieć, że ludzi więcej łączy, niż dzieli.
mat. pr.
Pija Lindenbaum, <b>Pudle i frytki</b>, Wydawnictwo Zakamarki. W ciągu kilku ostatnich lat w księgarniach pojawiło się wiele pozycji dla dzieci, poruszających problem emigracji, szczególnie tej związanej z syryjskim konfliktem. A mimo to „Pudle i frytki” są chyba najcelniejszą pozycją. Mimo metafory zwierzęcej i parabolicznej konstrukcji Pija Lindenbaum nie owija w bawełnę i dociera do sedna problemu, którym w przypadku Syrii były zmiany klimatyczne. Poza tym autorka nie poucza i nie moralizuje, sugeruje problemy i zjawiska, dając przestrzeń do własnych wniosków.
mat. pr.
Susanna Isern (tekst), Mar Ferraro (ilustracje), <b>Najlepsza zupa na świecie</b>, Wydawnictwo Tako. Piękna wizualnie i fabularnie historia o przyjaźni. Podczas śnieżnej zamieci do domu żółwia trafiają kolejni mieszkańcy lasu, przynosząc ze sobą różne składniki. Wspólnie gotują zupę, a im więcej zwierzaków, tym więcej warzyw bulgocze w wielkim garnku. Historia wydaje się prosta, ale jej siła wynika właśnie z tej prostoty. Do tego Mar Ferraro bardzo zręcznie posługuje się kontrastem barw: na zewnątrz domku żółwia mamy przeraźliwą zimę (pięknie rozegrana biel z błękitami), a wewnątrz bohaterowie noszą swetry w ciepłych, radosnych kolorach.
mat. pr.
Sarah Tavernier (tekst, ilustracje), Alexandre Verhille (tekst, ilustracje), <b>Monumentalne cuda architektury</b>, Wydawnictwo Dwie Siostry. Wielkoformatowa publikacja to obrazkowy leksykon poświęcony światowej architekturze. Szczęśliwie nie jest on europocentryczny i nie stara się uwzględniać tylko najbardziej znanych, symbolicznych obiektów. Znajdziemy tu zarówno starożytne, znane wszystkim zabytki, jak i architekturę współczesną, również z takimi realizacjami jak nagrodzone w branży przedszkole w Wietnamie. Książka stworzona przy pomocy wektorowych ilustracji, gdzie obok samych budynków znajdziemy całkiem sporo rozmaitych danych, może początkowo wydawać się trochę przeładowana wizualnie. Ale po kilku planszach oko zaczyna się przyzwyczajać.
mat. pr.
Łukasz Gorczyca (tekst), Krzysztof Gawronkiewicz (ilustracje), <b>Bałwan w lodówce</b>, Fundacja Sztuki Polskiej ING. Tworzenie książek dla dzieci o sztuce to jedno z najtrudniejszych zadań i można się na nim nieźle wyłożyć. „Bałwanowi w lodówce” udaje się tego uniknąć przede wszystkim dzięki założeniu Gorczycy, że kreatywność oraz zadawanie nieoczywistych pytań to wspólna cecha artystów i dzieci. Znajdziemy tu dziesięć ciekawych, przystępnie napisanych opowiadań z wyśmienitymi ilustracjami Krzysztofa Gawronkiewicza. Działalność takich twórców jak Hasior, Opałka czy Althamer zostaje przedstawiona bez zadęcia, w dowcipny, ciekawy sposób. Jednocześnie dziecięcym czytelnikom będzie trudno utożsamić się z bohaterami książki. Bartek i Emilia mają tatę pracującego w galerii sztuki, która jest dla nich doskonale oswojoną przestrzenią, a część artystów to kumple rodziców, więc kontakt z nimi to rzecz naturalna. Bohaterowie należą zatem do jakiegoś promila polskiego społeczeństwa, a zakładam, że „Bałwan w lodówce” jest publikacją popularyzatorską, adresowaną jednak do szerszego grona.