Ja My Oni

Uwięzieni

Gdy sieć nas pochłonie...

Eben Moglen - profesor prawa na nowojorskim Uniwersytecie Columbia, filozof internetu Eben Moglen - profesor prawa na nowojorskim Uniwersytecie Columbia, filozof internetu Lisa Carpenter / Forum
Prof. Eben Moglen, prawnik, specjalista od oprogramowania, o tym, do czego może doprowadzić coraz większe uzależnienie ludzi od wirtualnego świata.
„Gdybyśmy żyli w ZSRR 30 lat temu, tobyśmy się buntowali przeciw obowiązkowi noszenia urządzeń, które by nas wciąż lokalizowały, przeglądały listy, podsłuchiwały rozmowy, notowały, co kupujemy”.Michael Agliolo/BEW „Gdybyśmy żyli w ZSRR 30 lat temu, tobyśmy się buntowali przeciw obowiązkowi noszenia urządzeń, które by nas wciąż lokalizowały, przeglądały listy, podsłuchiwały rozmowy, notowały, co kupujemy”.

Jacek Żakowski: – Czy widmo wciąż krąży po świecie?
Prof. Eben Moglen: – Coraz bardziej.

Jak wygląda?
Jak wielka sieć na ryby. Ale zamiast ryb łapią się w nią ludzie. Jesteśmy w pół drogi prowadzącej do połączenia wszystkich ludzi na świecie jednym systemem nerwowym. Za naszego życia każdy mózg będzie formowany w tej sieci.

Mój mózg?
Bez wątpienia mózgi naszych wnuków, które już są na świecie. Spotkałem w Kalifornii uroczego trzyletniego chłopca, który zaczął mówić, mając osiem miesięcy. Jego pierwszym artykułowanym dźwiękiem było słowo: iPad.

A drugim: iPhone?
Chyba tata. Bo pewnie to on podawał iPada.

Co z tego wynika?
To jest objaw procesu, w którym maszyny stają się najważniejszymi nauczycielami człowieka. Nie tylko w sensie uczenia nas konkretnych rzeczy. Także w sensie, jaki roli nauczyciela nadał Max Weber – w przekazywaniu nam wiedzy o tym, jak być człowiekiem.

Ja My Oni „Co komputer zrobił nam z głową” (100085) z dnia 06.10.2014; Cyberprzyszłość; s. 102
Oryginalny tytuł tekstu: "Uwięzieni"
Reklama