Ja My Oni

Znaczenie czy naznaczenie

Język niepoprawny politycznie

Język w polityce może mieć dalekosiężne konsekwencje – dla wyborców, społeczeństw, mniejszości i większości. Język w polityce może mieć dalekosiężne konsekwencje – dla wyborców, społeczeństw, mniejszości i większości. Mirosław Gryń / Polityka
Jak magiczną moc ma język używany w życiu publicznym?

Język kryje w sobie nieujawnione postawy nadawcy. Wywiera też wrażenie na odbiorcy, czego ten nie do końca jest świadom. Dlatego psychologowie mówią nieraz o magicznych zaklęciach języka – gdyż podobnie jak w wypadku magii język oddziałuje na człowieka niezależnie od jego woli i przekonań.

Polski malarz czy malarz Polak. O sile rzeczownika

Rzeczowniki mają znacznie większą moc wyjaśniającą niż czasowniki bądź przymiotniki – stwierdzili amerykańscy psychologowie Gregory Watson i Mahzarin Banaji. Wskazali, że użycie stwierdzenia typu „Janek to piwosz” zamiast „Janek często pije piwo” oznacza, że uznajemy daną cechę za ważniejszą, bardziej stałą w czasie i wpływającą na inne aspekty życia opisywanej osoby. Badania włoskiego badacza Andrei Carnaghiego dowiodły, że gdy powiemy np. „Jacek jest homoseksualistą”, a nie „Jacek ma orientację homoseksualną”, dla odbiorców tego komunikatu przynależność Jacka do danej grupy stanie się szczególnie istotna i będzie miała większy wpływ na jego postrzeganie. Będzie on w pierwszym rzędzie homoseksualistą – wszystko inne zejdzie na dalszy plan.

Język może nie tylko kształtować wrażenie odbiorców, ale też wpływać na to, jak opisywany człowiek będzie na co dzień traktowany. Używanie rzeczowników automatycznie uruchamia myślenie kategorialne, czyli myślenie o ludziach przez pryzmat grup, do których należą. Psychologia zaś od lat przekonuje, że myślenie kategorialne wiąże się z odruchowym przedkładaniem interesu „swoich” ponad interes „obcych”. Każda z tych kategorii dzieli bowiem świat na grupy, do których należymy (np.

Ja My Oni „Psychologia i polityka” (100095) z dnia 26.04.2015; Ci, którzy są rządzeni; s. 121
Oryginalny tytuł tekstu: "Znaczenie czy naznaczenie"
Reklama