Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Prezydencki kłopot z willą Bieruta

Willa przy ul. Klonowej 6. Willa przy ul. Klonowej 6. Google Street View
Około 30 tysięcy złotych miesięcznie traci Kancelaria Prezydenta RP. Powód? Brak pomysłu co zrobić z willą, w której mieszkali kiedyś Bolesław Bierut i Lech Wałęsa.

Klonowa 6 to jedna z najbardziej prestiżowych lokalizacji w Warszawie. Należący do Kancelarii Prezydenta dom stoi w samym centrum miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie Ministerstwa Obrony Narodowej, kilka kroków od Łazienek, Belwederu i siedziby premiera.

Do stycznia tego roku w przedwojennej willi mieściła się siedziba Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, która rezydowała w niej przez 12 lat. Organizacja zajmowała 360 metrów kwadratowych za bardzo godziwy czynsz – 32 tys. zł. miesięcznie. Jednak po wyprowadzce Lewiatana do nowego biura, budynek stoi pusty.

Naprawiamy i czekamy

Jeśli ktoś myśli, że prezydenccy urzędnicy stają na głowie, by atrakcyjną nieruchomość przekazać w nowe ręce, tkwi w głębokim błędzie. Nikt nie mówi o jej wynajęciu lub przynajmniej przystosowaniu do innych celów - choćby przekształceniu w apartamentowiec dla ważnych osobistości przyjeżdżających do Polski na zaproszenie prezydenta, na wzór waszyngtońskiego Blair House, w którym zatrzymują się goście prezydentów Stanów Zjednoczonych.

Z odpowiedzi na nasze pytania wynika, że Kancelaria nie ma pomysłu na to, co zrobić z willą przy Klonowej. Z maila przesłanego przez Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta można się dowiedzieć jedynie tyle, że w chwili obecnej trwają prace polegające na opracowaniu kompleksowego programu konserwatorsko – rewitalizacyjnego, mającego na celu przeprowadzenie remontu generalnego tego obiektu”. Na razie planowane są drobne naprawy – i tyle.

- Willa znakomicie spełniałaby funkcje gościnne nawet dla najważniejszych osobistości. Należałoby ją tylko dopieścić zgodnie ze stanem przedwojennym. Wtedy były tam cuda, na przykład ścianka z prześwitującego alabastru w salonie – mówi znany varsavianista Jarosław Zieliński.

Bierut, Wałęsa, Wyszyński

Tym bardziej, że budynek ma niezwykłą historię. Został zbudowany w 1936 roku w stylu luksusowego funkcjonalizmu według projektu słynnego architekta Bohdana Pniewskiego, projektanta m.in. przebudowy gmachów Sejmu, sądów przy al. Solidarności, a także siedzib Polskiego Radia czy Narodowego Banku Polskiego.    

Willa przed wojną uchodziła za jedną z bardziej oryginalnych w całej stolicy, nic więc dziwnego, że po wojnie szybko wypatrzyli ją prominenci z pierwszego szeregu ówczesnej władzy. Mieli w niej mieszkać m.in. pierwszy władca komunistycznej Polski Bolesław Bierut, odpowiedzialny za aparat terroru w czasach stalinowskich Jakub Berman, złowrogi minister bezpieczeństwa publicznego Stanisław Radkiewicz, a także generałowie: Michał Rola – Żymierski czy Marian Spychalski. W styczniu 1960 roku dom przy Klonowej 6 był miejscem pamiętnego spotkania ówczesnego I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki z prymasem Stefanem Wyszyńskim. Był to czas, gdy na linii Kościół – władza komunistyczna mocno iskrzyło, a rozmowa na pewien czas rozładowała napięcie.

Po 1989 roku willa przeszła pod władanie nowo powstałej Kancelarii Prezydenta. Jej najsłynniejszym lokatorem był Lech Wałęsa, który wprowadził się na Klonową po wyborze na prezydenta w 1990 roku. Wyprowadził się dwa lata później, gdy Belweder został przystosowany do zamieszkania przez głowę państwa. – Choćby z tej racji budynek powinien zostać starannie wyremontowany i przystosowany do funkcji gościnnych – twierdzi Jarosław Zieliński.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną