Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Odlot Skowrona

SYLWETKA: Krzysztof Skowroński

Wielu znajomym i przyjaciołom Krzysztofa Skowrońskiego trudno pojąć, dlaczego tak silne upolitycznienie SDP dokonało się właśnie za jego rządów. Wielu znajomym i przyjaciołom Krzysztofa Skowrońskiego trudno pojąć, dlaczego tak silne upolitycznienie SDP dokonało się właśnie za jego rządów. Bartosz Krupa / EAST NEWS
Z zapomnianego klubu medialnych outsiderów Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przekształca się w twierdzę stronników PiS. Ostatnio głównie za sprawą Krzysztofa Skowrońskiego. Dla niektórych to największe zaskoczenie.
Debata ekonomistów na temat propozycji gospodarczych PiS w siedzibie Polskiej Akademii Nauk.Witold Rozbicki/Reporter Debata ekonomistów na temat propozycji gospodarczych PiS w siedzibie Polskiej Akademii Nauk.

Kilka dni po słynnej konferencji, na której prezes SDP Krzysztof Skowroński stanął u boku prezesa PiS i jego kandydata na premiera, prawicowy portal wPolityce.pl opublikował artykuł dziennikarza z Podkarpacia. Autor szczerze w nim wyznał – co redakcja zaznaczyła tłustym drukiem – że choć w jednej z debat, w której wziął udział, chciał bronić prezesa SDP, to zabrakło mu argumentów. Zaapelował więc: „Panie Krzysztofie, piszę to z całym szacunkiem i życzliwością, jakimi Pana darzę: niech Pan już więcej nie wchodzi w rolę charakterystyczną bardziej dla PR-owców (być może wymyślono ich właśnie dlatego, żebyśmy nie musieli się tym zajmować) i nie prowadzi takich konferencji. Było to i niefortunne, i niepotrzebne”.

Osoby dobrze znające Skowrońskiego (w środowisku zwanego Skowronem), między innymi z czasów jego dość udanego dyrektorowania w radiowej Trójce (2006–09), gubią się w domysłach, próbując odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to zrobił. Na temat motywów, dla których 1 października poprowadził konferencję pisowskiego quasi-kandydata na premiera, teorii jest wiele – od ideologicznych po czysto materialne (funkcję prezesa SDP pełni społecznie). Łączy je jedno – brak rozgrzeszenia. – To smutny przypadek sfrustrowanego człowieka, który po prostu się zagubił – mówi dziennikarz Trójki, zapewniając o wcześniejszym ogromnym szacunku dla byłego szefa tej anteny.

Skok po szyld

Proces, którego ostatnie wydarzenia są ukoronowaniem, zaczął się dokładnie rok temu, gdy Krzysztof Skowroński zostawał prezesem SDP. Doszło do tego w okolicznościach, które warto prześledzić, by zrozumieć, dlaczego dopiero teraz, a nie za rządów PiS, SDP padło łupem prawicy.

Polityka 41.2012 (2878) z dnia 10.10.2012; Polityka; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Odlot Skowrona"
Reklama