Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Ustawę emerytalną trzeba opakować

Emerytury i inne sprawy do rozwiązania

W Polsce 65-letni mężczyzna ma przed sobą jeszcze średnio 14,8 lat życia, jego rówieśniczka – ponad 19 lat.

Dane Eurostatu, wbrew pozorom, nie kłócą się z innymi, według których średni wiek życia mężczyzn w naszym kraju wynosi 72, a kobiet – 80 lat. Statystykę psują bowiem ci, którzy odeszli wcześniej, ich jednak wydłużanie wieku emerytalnego nie dotyczy.

Co do tego, że systemy emerytalne nie są w stanie sfinansować świadczeń dla coraz liczniejszych i dłużej żyjących emerytów, nikt w starzejącej się Europie nie ma już wątpliwości. A jednak opór przeciwko opóźnianiu wieku uprawniającego do zakończenia kariery zawodowej staje się coraz większy. Twarde „nie” propozycji Donalda Tuska mówi już 85 proc. ankietowanych. Przeciwko jest nie tylko opozycja, ale także koalicyjny PSL. Na placu boju o dłuższą pracę Platforma pozostaje sama. Po części dlatego, że „gołej” ustawy, ograniczającej się tylko do wydłużania pracy o jeden miesiąc co trzy miesiące, boimy się najbardziej. W wielu przypadkach to nie jest strach przed pracą, ale przed brakiem pracy. Ustawie emerytalnej muszą więc towarzyszyć inne, łagodzące problemy, które doskwierają już teraz, a potem staną się jeszcze większe.

Największy – to rosnące bezrobocie wśród starszych osób. Przesuwanie granicy umożliwiającej przejście na emeryturę nie musi oznaczać dłuższej pracy, może natomiast istotnie zwiększyć szeregi bezrobotnych. W ciężkich czasach najstarsi i najmłodsi jadą na tym samym wózku – pracodawcy ich nie chcą. Jednych, bo już stracili niezbędne kompetencje, drugich – bo ich jeszcze nie zdobyli. Na rynku pracy obie grupy są najmniej atrakcyjne, można by powiedzieć – niepełnowartościowe. Tę niepełnowartościowość państwo powinno jakoś pracodawcom zrekompensować, bo to i tak się opłaci. Żadna ustawa ich bowiem do przyjmowania absolwentów ani seniorów nie zmusi. Ważne, żeby ulgi (np. czasowe zawieszenia dla absolwentów i rezygnacja ze składki rentowej od najstarszych) dotyczyły obu dyskryminowanych grup.

Wydłużanie okresu życia, w którym powinniśmy pracować, jest konieczne. Bez rozwiązania innych problemów, również w ochronie zdrowia, może się to jednak okazać niewykonalne.

Polityka 07.2012 (2846) z dnia 15.02.2012; Komentarze; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Ustawę emerytalną trzeba opakować"
Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną