Leszek Balcerowicz, wówczas 42-letni doktor ekonomii (habilitował się w 1990 roku, profesorem Szkoły Głównej Handlowej został dwa lata później), podjął się karkołomnego zadania przeprowadzenia Polski z ruin realnego socjalizmu do… no, właśnie, nie wiadomo było, jaka rzeczywistość ma się wyłonić od stycznia 1990 roku. W każdym razie, nie używano wtedy, piętnowanego przez pół wieku, słowa kapitalizm. Sam Balcerowicz znany był jako współautor programu gospodarczego pierwszej „Solidarności”, odwołującego się do rozwiązań samorządowych – co wtedy wydawało się politycznym maksimum. Jak to się stało, że ten skromny naukowiec, wraz z nieliczną grupą kolegów, dokonał w 1989 roku swoistego zamachu stanu, dekretując – pod patronatem związku zawodowego, bez publicznej debaty, a może nawet bez pełnej wiedzy premiera - realny kapitalizm?
Ta, jedna z najważniejszych reform w historii Polski, nie doczekała się solidnych opracowań naukowych, już raczej politycznych karykatur. Właściwie, jedyną w miarę kompletną relacją z tamtych wydarzeń, pozostaje do dziś książka „800 dni, szok kontrolowany” , czyli opowieść samego Leszka Balcerowicza, spisana przeze mnie w pierwszych miesiącach 1992 roku przy wydatnej pomocy jednego z najbliższych współpracowników i szefa sztabu Wicepremiera – Jerzego Koźmińskiego. Książka rozeszła się wtedy w nakładzie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy, ale dziś jest już nie do dostania. Stąd naturalny pomysł wznowienia „800 dni”, choćby po to, aby nowe pokolenie Polaków, które dorastało już w wolnej, kapitalistycznej Polsce, mogło poznać – z pierwszej ręki – jeden z wielkich, założycielskich mitów III RP.
Przygotowując drugie wydanie na dwudziestolecie Planu Balcerowicza, dokonaliśmy w książce tylko jednej zmiany, rezygnując z rozdziału „Wypisy z historii”, gdzie pomieszczone były m.in. fragmenty wywiadów prasowych wicepremiera Balcerowicza oraz listy i wycinki prasowe. Ta dokumentacja ma już dziś znaczenie czysto historyczne i wymagałaby przy publikacji licznych komentarzy i wyjaśnień kontekstowych. Dodaliśmy za to krótką rozmowę z prof. Balcerowiczem, przeprowadzoną w październiku 2009 roku, a także sporo, niepublikowanych wcześniej zdjęć.
Dziś, kiedy od 5 lat Polska jest pełnoprawnym (i sprawnym) członkiem Unii Europejskiej, kiedy w szybkim tempie nadrabiamy dystans do najbogatszych krajów świata i dawno już wyprzedziliśmy dawnych towarzyszy niedoli z „obozu socjalistycznego”, warto sobie przypomnieć, od czego to się wszystko zaczęło, jaki był punkt startu w 1989 roku, co myśleli i robili ludzie, którym los powierzył wtedy przyszłość Polaków. To jest niezwykła i bardzo pouczająca dzisiaj opowieść.
Jerzy Baczyński, Redaktor Naczelny tygodnika „Polityka” i współautor książki.
Wydawca: POLITYKA SP
208 s., cena 34 zł
Od 18 listopada w dobrych punktach sprzedaży prasy oraz na www.skleppolityki.pl