Klasyki Polityki

Paradoks kłamstwa

Na czym polega paradoks kłamstwa

Jak zauważył słynny francuski dyplomata Charles Maurice de Talleyrand, „język wymyślono po to, aby ludzie mogli ukrywać swoje myśli”. Jak zauważył słynny francuski dyplomata Charles Maurice de Talleyrand, „język wymyślono po to, aby ludzie mogli ukrywać swoje myśli”. Mirosław Gryń / Polityka
Naukowcy od dłuższego czasu twierdzą, że – jak to wyraził Richard Alexander, znany amerykański zoolog – ludzkie życie społeczne jest siecią kłamstw i podstępów. Nie tylko ludzkie.

Podstępem posługują się choćby owady, nie mówiąc o szympansach czy pawianach. Filozof i psycholog ewolucyjny David Livingstone Smith, autor wydanej przed paroma laty książki „Why We Lie: The Evolutionary Roots of Deception and the Unconscious Mind” (Dlaczego kłamiemy: Ewolucyjne korzenie oszukaństwa i nieświadomy umysł), rozwija tę myśl szerzej, dowodząc, że zdolność do kłamstwa jest ważną ewolucyjną adaptacją niezbędną dla biologicznego przetrwania. I że pod ciężarem nadmiaru uczciwości cała delikatna tkanka społeczna uległaby załamaniu. Słowa te mogą razić cynizmem, ponieważ pojęcia takie jak „kłamstwo” czy „oszustwo” niosą ze sobą spory ładunek wartościujący i budzą odruchowe, emocjonalne potępienie.

Czym jest kłamstwo

Aby zjawisko kłamstwa poddać naukowej, a nie moralnej analizie, trzeba je na nowo zdefiniować w bardziej neutralnych emocjonalnie kategoriach. Można, na przykład – jak czyni to Smith – przyjąć szeroką definicję kłamstwa jako „jakiegokolwiek zachowania, którego funkcją jest dostarczenie innym fałszywej informacji lub pozbawienie ich dostępu do prawdziwej informacji”.

Dobór słów jest tu starannie przemyślany. W tym szerokim sensie kłamstwem niekoniecznie jest werbalna wypowiedź. Znacznie częściej, zarówno my, jak i inne żywe organizmy (kłamać mogą nawet rośliny!) uciekamy się do oszukańczych wybiegów, nic nie mówiąc. Podstępem ukrywającym prawdziwą informację może być nasz wygląd, zręcznie zmodyfikowany strojem podkreślającym zalety naszej anatomii i ukrywającym jej defekty. Żyjąca w Indonezji roślina o nazwie Rafflesia arnoldii, kiedy kwitnie, wydziela oszukańczo zapach gnijącego mięsa, by zwabić zapylające ją muchy; orchidea Orphys speculum w podobnym celu posługuje się imitacją feromonów os; ludzie z kolei maskują prawdziwy zapach swego ciała opryskując się wonnymi substancjami.

Polityka 47.2008 (2681) z dnia 22.11.2008; Nauka; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Paradoks kłamstwa"
Reklama