Pomocnik Historyczny

Żelazne konta i papierosowa waluta

Papierosy cenniejsze niż pieniądze, lata 40. Papierosy cenniejsze niż pieniądze, lata 40. Ullstein Bild / BEW

Obsesją narodowosocjalistycznych władz była inflacja, która dała się Niemcom we znaki podczas poprzedniej wojny i bezpośrednio po niej. Mimo że pensje uległy zamrożeniu już w latach 30., znajdowano sposoby zwiększania dochodów pracowników, które między 1938 a 1943 r. wzrosły przeciętnie o 14 proc. Statystycznie nie było to dużo, jednak przy brakach na rynku i tak wzbudzało obawy i skłaniało do podejmowania radykalnych i niezbyt popularnych kroków (np. specjalny dodatek wojenny do podatku dochodowego czy podwyższenie akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe). Władze obawiały się jednak rzeczywiście radykalnego uderzenia w portfele towarzyszy narodowych, próbując łagodniejszych środków.

W październiku 1941 r. na mocy rozporządzenia o zmniejszeniu siły nabywczej wprowadzono tzw. żelazne konta oszczędnościowe, na które można było wpłacać określoną część pensji. Kwoty te, wolne od podatku i obciążeń na ubezpieczenie, obiecano wypłacić najwcześniej rok po wojnie (oczywiście wygranej). Nie było to specjalnie zachęcające i władze, spodziewające się, że tylko w 1942 r. dostaną z tego źródła ok. 5 mld marek, mocno się przeliczyły. Na ok. 2 mln żelaznych kont znalazło się w 1944 r. 1,3 mld marek (wobec ponad 80 mld marek wszystkich pozadomowych oszczędności). Większości z żelaznych środków nie udało się odzyskać, nie tylko rok, ale i wiele lat po wojnie.

Im bardziej pustoszał rynek, tym istotniejszą rolę niż pieniądze odgrywały – oczywiście w nieoficjalnych transakcjach – ich bardziej praktyczne zamienniki. Np. rzemieślnicy za wykonaną pracę żądali zapłaty w alkoholu, cukrze, papierosach.

Pomocnik Historyczny „Trzecia Rzesza” (100072) z dnia 17.06.2013; Upadek Tysiącletniej Rzeszy; s. 108
Reklama