Terror, czyli utrwalenie władzy
Jak odzyskać władzę. Lenin początkowo zakładał, że prawdziwa rewolucja dopiero nastąpi, a bolszewicy doszli do władzy tylko na chwilę i w przyszłości przyjdzie im jeszcze walczyć o jej odzyskanie. Zdawał sobie sprawę, jak wątłymi siłami i słabym autorytetem dysponuje Sownarkom. Urzędnicy instytucji państwowych nie uznawali nowej władzy, strajkowali lub po prostu nie przychodzili do pracy, duża część garnizonu stołecznego była bolszewikom niechętna, dyplomaci w przedstawicielstwach Rosji za granicą nie odpowiadali na telegramy. Sownarkom zaczął rządzić za pomocą dekretów; Lew Trocki wspominał później, że „posiedzenie Rady Komisarzy Ludowych było (…) widownią olbrzymiej improwizacji prawodawczej (…) dekrety w pierwszym okresie miały znaczenie raczej propagandowe niż administracyjne. (…) Lenin spieszył się, aby wyjaśnić ludowi, czym jest nowa władza, czego ona chce i w jaki sposób zamierza urzeczywistnić swe cele”. Chodziło o zarysowanie propagandowego programu, do którego bolszewicy mogliby się w przyszłości – walcząc o odzyskanie władzy – odwoływać. Tymczasem zaczęli koncentrować się na jej utrzymaniu.
Jak nie oddać władzy. „Za nic na świecie nie oddamy raz zdobytej władzy” – ta wypowiedź Lenina stała się mottem przewodnim wszystkich jego następców w Związku Sowieckim i naśladowców na całym świecie. Tak jak ideologiczna sprawność połączona z dialektyką umożliwiała Leninowi przełożenie marksizmu na warunki rosyjskie, tak już po przejęciu przezeń władzy pomagała mu dostosowywać ideologiczne założenia do realiów tam, gdzie realia nie dawały się nagiąć do ideologii.