Czysta partyzantka. Było upalne lato 1992 r. i pierwszy wyjazd grupy krakowskich studentów historii sztuki, która postawiła sobie zadanie: zinwentaryzowanie zabytków sakralnych na Kresach. Czysta partyzantka. Fundusze własne, wyskrobane ze studenckich kieszeni, przelicznik dolara taki, że można było wynająć autokar, ale benzynę trzeba było kupować na czarnym rynku; ani to łatwe, ani tanie, jako że autokar palił jak smok, a Ukrainie właśnie się przytrafił kryzys paliwowy. Piętnaście osób w rozklekotanym wozie.
Skarby księdza Mednisa. Zaczęli prace inwentaryzacyjne. Zdjęcia, opisy i szperanie po chaszczach porastających przykościelne cmentarzyki i placyki. Jednym z ostatnich wówczas inwentaryzowanych kościołów był Chodorów. A tam istny skarbiec. Ksiądz Augustyn Mednis, spolonizowany Łotysz – jak mówił o sobie: Kurlandczyk – gromadził wszystko, co stare. To, co się walało po chłopskich chałupach i zalegało na strychach i szopach, a przede wszystkim to, co znajdował w opuszczonych kościołach. Chronię pamiątki uratowane z katastrofy Ojczyzny – powtarzał.
Jedną z rzeczy, które pokazał studentom, była niewielka książeczka, jak do nabożeństwa. Przyniósł ją księdzu miejscowy organista, którego matka pochodziła z Wołynia. Pierwsza strona zaczynała się inwokacją: „W IMIĘ BOGA W TROYCY ŚWIĘTEY JEDYNEGO”, ale dalej już o religii było niewiele. Data wydania: 1791 r. Pierwodruk „Ustawy Rządowej”, czyli „Prawa Uchwalonego 3. Maia, roku 1791” nakładem Drukarni Uprzywileiowaney M. Grolla.
Ni mniej, ni więcej, było to pierwsze wydanie Konstytucji 3 maja.