Pomocnik Historyczny

Wątpię w wartości tzw. parlamentaryzmu

Józef Piłsudski o poselskiej przyzwoitości

Poseł Bogusław Miedziński spieszy na posiedzenie sejmu, 25 kwietnia 1931 r. Poseł Bogusław Miedziński spieszy na posiedzenie sejmu, 25 kwietnia 1931 r. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Fragmenty wywiadu z Józefem Piłsudskim jako premierem rządu powołanego 25 sierpnia 1930 r.

Bogusław Miedziński: – Jaki jest program Pana Marszałka, jako szefa rządu, na najbliższy okres czasu?
Józef Piłsudski: – Pan, jako poseł, postawił pytanie po poselsku – to jest tak, że odpowiedzieć na nie nie sposób; albowiem poseł do sejmu jest stworzony na to, ażeby głupio pytał i głupio mówił. Toteż, wie pan, ja osobiście nieraz wątpię o jakiejkolwiek wartości tak zwanych demokratycznych pojęć, a jeszcze mniej o wartości tak zwanego parlamentaryzmu, gdyż on prowadzi do musu oszukaństw i do musu życia w świecie oszukańczym. Postaram się jednak odpowiedzieć panu chociażby w przybliżeniu.

Każdy z szefów rządu, gdy idzie do pracy, idzie na troski i kłopoty. Musi jednak wybrać te troski i kłopoty, które są główne, i nimi się zajmować (...) Za taką zaś główną troskę muszę uważać w Polsce zmianę tych prawnych zasad podstawowych, które nazywamy Konstytucją. Nazwa jest głupia dlatego, że jest cudzoziemska i dlatego prawdopodobnie ludzie nie chcą często rozumieć, jak wiele pracy włożyć trzeba, aby być w zgodzie z Konstytucją i z zasadami prawnymi, gdy się stoi na czele rządu. Jeśli zaś Konstytucja jest niechlujnie ułożona i napisana, wytwarzać ona musi chaos prawny tak daleki, że utrzymanie porządku w myślach prawnych staje się niekiedy niepodobieństwem. (...)

Układ Konstytucji jest tak chwiejny i nieokreślony, napisana jest tak niechlujnie, jak niechlujnym jest umysł panów posłów. W ogóle powiedzieć panu muszę, że ta niechlujna pisanina czyni z naszej Konstytucji coś w rodzaju kiepskiego bigosu, w który obok zgniłej szynki pakują nadgniłą słoninkę i kładą to obok niedokiszonej kapusty; tak że można i należy każdy paragraf i artykuł brać zupełnie osobno, nie wiążąc go z niczym innym, z żadnym innym, z żadnym innym artykułem.

Pomocnik Historyczny „Józef Piłsudski” (100093) z dnia 13.04.2015; Mowy i pisma; s. 141
Oryginalny tytuł tekstu: "Wątpię w wartości tzw. parlamentaryzmu"
Reklama