Źródła konfliktu bliskowschodniego. Konflikt izraelsko-arabski nie miał początkowo nic wspólnego z zimną wojną. Jego źródła sięgają co najmniej okresu brytyjskiego mandatu w Palestynie (1922–48) i napływu tam ludności żydowskiej zachęconej syjonistyczną wizją zbudowania państwa Izrael. Osadnictwo żydowskie wraz z wykupywaniem z rąk arabskich ziemi szybko doprowadziło do ostrego starcia między ludnością muzułmańską i Żydami. Spór żydowsko-arabski o terytorium zarządzane przez Brytyjczyków do 1948 r. stał się zasadniczym elementem konfliktu trwającego po dziś dzień.
U progu zimnej wojny w 1947 r. przywódcy żydowscy mieli szczęście, ponieważ zarówno Stany Zjednoczone, jak i ZSRR, mimo antysemityzmu Stalina, opowiedziały się za oenzetowskim planem podziału Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie. Bez państw bloku sowieckiego, w tym Polski, które głosowały w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ za powstaniem Izraela, zabrakłoby potrzebnej większości dwóch trzecich.
Arabski socjalizm. Zimna wojna wkroczyła do konfliktu arabsko-izraelskiego w 1955 r. wraz z początkiem zaangażowania ZSRR w popieranie panarabskich ambicji przywódcy Egiptu Gamala Abdela Nasera, skierowanych przeciw prozachodnim monarchiom i dyktaturom na Bliskim Wschodzie. Moskwa, zwabiona hasłami arabskiego socjalizmu, zaczęła jesienią 1955 r. wspierać Egipt, a potem Syrię, dostawami broni i pomocą ekonomiczną. Liczyła na osłabienie pozycji USA, Wielkiej Brytanii i Francji w regionie, coraz ważniejszym dla gospodarek Europy Zachodniej ze względu na rosnący import bliskowschodniej ropy naftowej.