• Na okładce dwutygodnika „VIVA!” wielka niespodzianka. Razem z dużo mniejszą niespodzianką. Ryszard Kalisz i jego pierworodny syn Ignacy. Ryszard jest szczęśliwy, Ignacy nie ma innego wyjścia.
• To jest wydarzenie filmowe wielkiego kalibru. Mariusz Pudzianowski, znany także jako Dominator, Pyton lub Pudzilla, zagra w filmie. Strongman i wojownik wcieli się w postać księdza w produkcji Grzegorza Królikiewicza zatytułowanej „Sąsiady”. Towarzyszyć mu będą Anna Mucha, Katarzyna Herman i Jacek Poniedziałek. Też uważamy, że Dominator to dobry pseudonim dla księdza.
• Edyta Górniak ostatnio dość intensywnie opłakuje w internecie odejście bliskich jej osób. Co jest gestem pięknym, ale i dość publicznym. W minionych dniach płakała po amerykańskim aktorze Paulu Walkerze, znanym z sagi „Szybcy i wściekli”. Co jest gestem pięknym, ale i dziwnym. Gdyby zabrakło okazji, podpowiadamy, że nie żyją też Brando, Chaplin i Holoubek.
• Oto zniknięcie, które dość boleśnie i bez ogródek mówi nam o czasach, w których żyjemy. Z dnia na dzień zniknęło ogólnopolskie radio Eska Rock. W jego miejsce pojawiło się radio VOX grające muzykę disco polo. Z tą zamianą jest jak z sukcesem reality show „Ekipa z Warszawy”. Tak niewiele trzeba, żeby Polska znowu była Polską.
• Tego nie spodziewał się nikt. W jednym z wywiadów aktor Filip Bobek narzeka, że został aktorem. Przyjrzeliśmy się uważnie filmografii aktora i szybko doszliśmy do wniosku, że ma rację.
• Dobiegły końca kolejne serie programów nazywanych przewrotnie talent shows. Trzecią edycję „The Voice of Poland” wygrał Mateusz Ziółko, który był wcześniej zarówno w „Mam talent!”, jak i „X Factor”. Program „Got To Dance” z kolei wygrał Michał Kaczorowski, wcześniej uczestnik „Mam talent!” i „You Can Dance”. Rodzi się ciekawe pytanie. Kto ma mniejszy talent, uczestnicy czy jurorzy?
• W Teatrze Powszechnym odbyła się niezwykła premiera. Kwartet aktorski Montownia plus Monika Fronczek zaprezentowali brawurową inscenizację „Trzech muszkieterów” w nieco skompresowanej wersji. Każdy, kto nigdy nie czytał trylogii Aleksandra Dumasa, w celu pozyskania pełniejszego obrazu powinien jak najszybciej nie czytać dalej.
• Andrzej Turski odchodzi z „Panoramy”. Człowiek, którego głos powodował, że nawet złe wieści były dobre, rezygnuje, jak sam twierdzi, z powodu wieku. Na szczęście będzie prowadził jeszcze program „7 dni świat”. Rozumiemy temat. W pewnym wieku łatwiej jest dźwigać problemy świata niż ojczyzny.
• Oto dowód męstwa, odwagi i wiecznego optymizmu. Superprezenter Krzysztof Ibisz postanowił po raz trzeci wziąć ślub. Pomimo dwóch porażek Krzysztof jest zdecydowany. Jego wybranką jest Patrycja, już też prawie Ibisz. Para czeka tylko na moment, w którym pan młody osiągnie pełnoletniość.
• Bezpieczna przyszłość naszego kraju jest w dobrych rękach. Krzysztof Rutkowski, detektyw, pop star, celebryta, został ojcem. Krzysztof junior przyszedł na świat kilka dni temu i dzielny tata już postawił przed nim pierwsze zadanie. Krzyś w przyszłości przejmie moje interesy – oznajmił. Biedne dziecko. Zamiast do przedszkola to tak od razu do sądu.
• Justyna Steczkowska wystąpiła ze swoim świeżo narodzonym synem na okładce świątecznego wydania dwutygodnika „Gala”. W środku wokalistka prawi: „Ja jestem i zawsze pozostanę muzykiem”. Zgadzamy się. Dziecko to świetny instrument. Promocyjny.