Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Stop-klatka: 1989

Recenzja książki: "Rok 1989. Geremek opowiada, Żakowski pyta"

Geremek opowiada, Żakowski pyta.

W 1990 r. Jacek Żakowski zaczął pytać, Bronisław Geremek odpowiadać, aż powstała książka, wywiad-rzeka, którą możemy przeczytać dzisiaj na nowo, bo została wydana po raz drugi. Wzbogacona współczesnymi komentarzami jest kolejnym z wielu przypomnień myśli i relacji tragicznie zmarłego Profesora, do których wracamy z niemalejącym żalem. I z pretensją samych do siebie, że podobnych rozmów zarejestrowanych dla historii nie zrobiono więcej, że nie zmuszono Geremka do tego, by mówił i mówił bez przerwy. A że jakiś podstęp i wywieranie moralnego przymusu było tu potrzebne, zaświadcza Jacek Żakowski, opisując, jak uciekał się do spiskowania i nieustannego kombinowania w OKP, którego był rzecznikiem, a Geremek szefem, by uzyskać kolejne partie spowiedzi, by dosiąść się na chwilę do samochodu, wprosić się do domu czy gabinetu. Jest to zarazem, jak tytuł zapowiada, opowieść jednego z liderów solidarnościowego ruchu społecznego o 1989 r., ale także niejako przy okazji i na marginesie zbiór wspominków, mądrości, rad i wskazówek, zatrzymanych w swoistej stop-klatce.

W tym ujęciu widzimy Polskę sprzed 18 lat, czujemy gorączkę czasu i jego ciężar, widzimy – w relacji Geremka i w sposobach pytania Żakowskiego – co wtedy było ważne, jacy ludzie i jakie problemy przebijały się na czoło spraw polskich. I po raz kolejny rozumiemy, na czym polegały talenty Bronisława Geremka jako historyka, który wdał się w konkretne robienie historii. I dlaczego coraz bardziej nie przystawał do polskiej polityki, którą zaczęła trawić choroba populizmu, demagogii i nienawiści. Ta relacja ma więc walor poznawczy stop-klatki, widzimy kadr zatrzymany w ruchu, widzimy bohaterów, z których wielu już nie pamiętamy, przypominamy sobie fakty, o których zapomnieliśmy. Ale ma też oddech wielkiej narracji mądrego opowiadacza, dla którego uprawianie polityki było tylko jedną z funkcji życia, było obowiązkiem, przymusowym posłannictwem, ale nie celem samym w sobie.
 

Rok 1989. Geremek opowiada, Żakowski pyta, Wyd. Agora SA, Polityka Spółdzielnia Pracy, Warszawa 2008, wyd. II rozszerzone
 

Polityka 35.2008 (2669) z dnia 30.08.2008; Kultura; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Stop-klatka: 1989"
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną