Dowódca Eurokorpusu to najwyższy rangą polski wojskowy, który traci stanowisko po interwencji służb. Dymisja gen. Gromadzińskiego to jednak na wielu poziomach wstrząs dla systemu.
Czy przepisy i nasze środki techniczne wystarczają, żeby „Polacy czuli się bezpiecznie”? W odpowiedzi na powtarzające się naruszenia suwerenności trzeba zaangażować sojuszników z NATO. Skoro Rosja ma być niepewna, to niech to wreszcie odczuje.
NATO zostawiło Serbię zrujnowaną. Setki samolotów zrzuciły tysiące bomb, niszczyły infrastrukturę i zabijały ludzi. Relacje wciąż się nie odbudowały, a między Belgradem i Prisztiną wyrosły pokłady nienawiści.
Marzeniem faszyzującego ideologa putinowskiej Rosji Aleksandra Dugina jest „finlandyzacja” całej Europy. A dla Finlandii wejście do NATO jest końcem zależności narzuconej przez Stalina.
Rosjanie najpewniej szykują się do znacznie większej wojny. Kreml w zasadzie tego nie ukrywa. Panuje przekonanie, że w perspektywie dwóch lat Rosja zyska przewagę nad Europą. Bo za lat pięć–siedem Europa może być już uzbrojona za mocno.
Donald Trump zapewnił, że jeśli Europa „będzie spłacać swoje należności”, to nie wycofa Ameryki z NATO. Ale wiemy, ile warte są jego obietnice. Jeśli zostanie znowu prezydentem, może radykalnie osłabić Sojusz. Jednostronnie, mocą dekretu.
Rolnicze blokady dróg w całym kraju, Trump łagodzi słowa o NATO, wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego, język śląski i prawa dziecka w Sejmie, rząd o wakacjach składkowych dla przedsiębiorców.
O takiej możliwości dyskutowaliśmy między sobą od kilkunastu dni, ale wydała nam się zbyt ryzykowna i za mało prawdopodobna, żeby o niej wspominać. Okazało się, że nie jesteśmy sami. Taką opcję rozważają też analitycy niemieckiego wywiadu wojskowego.
Wydaje się, że zapowiedź Francji, iż NATO może wprowadzić wojska do obrony środkowej i zachodniej Ukrainy, wywołały spore zaniepokojenie na Kremlu. Rosja musi rozważyć, czy jest już gotowa na konfrontację z Sojuszem, czy dopiero po kilku latach i odtworzeniu zapasów sprzętu oraz amunicji.
Siły lądowe rezygnują z projektowania działa o wydłużonym zasięgu ognia. Nieprędko powstanie nowy śmigłowiec rozpoznawczo-uderzeniowy. Marynarka spowalnia prace nad myśliwcem pokładowym przyszłości i bezzałogowym okrętem nawodnym. Podobny los spotka przeznaczony do odpalania z okrętów pocisk hipersoniczny.