Chiny notują wzrost zakażeń i stosują swoją metodę walki z wirusem: kombinację środków izolowania stolicy, masowego testowania, ostrego lockdownu i przymusowej kwarantanny.
Zaglądała do szpitali, rozmawiała ze zdezorientowanymi mieszkańcami wielkiego miasta. Zhang wykonała swoją robotę i teraz płaci najwyższą cenę. Nie jest w Chinach jedyna.
Jak w ocenie agencji Bloomberg Polska radzi sobie z pandemią covid-19? Kto w rankingu plasuje się wysoko albo nisko i dlaczego? Jakie znaczenie ma surowość restrykcji?
Za chwilę minie rok od pierwszych potwierdzonych przypadków i dotychczasowa strategia zaczyna Chinom ciążyć. Coraz częściej dochodzą do głosu tzw. wilczy wojownicy.
Kim Dzong Un ograniczył handel z Chinami, które zapewniają gospodarce większość dóbr. W październiku import z Państwa Środka spadł aż o 99 proc. To prewencja czy paranoja?
Od 28 listopada w Chinach obowiązują nowe cła na australijskie wino. To zemsta za poparcie pomysłu międzynarodowego dochodzenia w sprawie przyczyn wybuchu zarazy covid-19.
Umowa o „otwartym niebie” to ważne narzędzie zaufania, pozwalające sprawdzić, co robią siły zbrojne innych państw i czy nie szykują się do agresji. O co więc chodzi Amerykanom?
O grupie pacjentów z zapaleniem płuc o nieznanej etiologii Chiny poinformowały pod koniec 2019 r. Przybywa dowodów, że do zakażeń SARS-CoV-2 u ludzi dochodziło znacznie wcześniej.
Chińczycy, czyli covidowi pionierzy, pierwszą falę pandemii mają już dawno za sobą, nawrotu unikają. Jakim cudem?
Jak to się stało, że Chiny, skąd pod koniec zeszłego roku wystartował covid-19, notują dziś pojedyncze przypadki zakażenia koronawirusem? 22 października stwierdzono ich tam np. tylko 14.