Koniec świata! Prezydent Macron likwiduje kuźnię politycznych elit Francji, słynną paryską ENA, jądro merytokracji.
We Francji powrót na ścieżkę edukacji to oczywistość, bo przeciągająca się kwarantanna pogłębia nierówności. Część placówek trzeba jednak było znów zamknąć.
Kraje Europy i USA ogłosiły plany stopniowego wychodzenia z lockdownu. Zwykle to kompromis między ratowaniem miejsc pracy a lękiem przed drugą falą zachorowań.
Klęska 80 lat temu zadecydowała o tym, że Norwegia porzuciła politykę neutralności i stała się jednym z założycieli NATO.
Czy europejskie rządy zlekceważyły koronawirusa i doprowadziły do śmierci swoich rodaków? Czy też wprost przeciwnie, przeceniły zagrożenie i dążą do wprowadzenia totalnej obserwacji obywateli.
Brytyjczycy testują wideokonferencje, Niemcy i Hiszpanie rozsadzają deputowanych co kilka metrów, Francuzi zdejmują ograniczenia na głosowanie przez pełnomocnika. Mimo wirusa demokratycznych procedur się nie omija.
Francuzi jako naród towarzyski gromadnie wychodzili na spacery i wszędzie, gdzie dało się robić pikniki. Jednym słowem: szykowały się drugie Włochy. Nowe restrykcje mają tę niefrasobliwość zakończyć.
Wybory, nawet przy niskiej frekwencji, to wysokie ryzyko infekcji. Specjaliści już przygotowują się na kryzys w ciągu najbliższych siedmiu dni.
Ladj Ly w swoim debiucie tworzy przejmujący, niepokojący thriller, będący obrazem francuskiego społeczeństwa. A może nie tylko francuskiego.
Kandydat na mera Paryża zrezygnował z wyścigu o stanowisko. Pomyśleć, że jeszcze niedawno politycy we Francji tracili popularność nie z powodu romansu, lecz raczej jego braku.