Czy wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego podgrzało spór z Brukselą? Jakie narzędzia ma Komisja Europejska, żeby próbować dyscyplinować rząd PiS? Rozmowa z Piotrem Burasem.
Byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa wsparły protest „Matki na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”, który odbył się w sobotę w Michałowie pod placówką Straży Granicznej. „Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych” – napisały w apelu.
Premier Morawiecki podczas szczytu sugerował półgębkiem ustępstwa, ale Komisja Europejska i tak dostała od unijnych przywódców mocne wsparcie dla działań wobec Polski po ostatnim wyroku TK Julii Przyłębskiej. Najbliższych kilkanaście dni pokaże, po jakie narzędzia presji sięgnie Bruksela.
Mateusz Morawiecki zapewne będzie na szczycie bronił ostatniego wyroku TK Julii Przyłębskiej. Bruksela zabiega, by nie wybuchła przy temacie Polski zbyt burzliwa awantura. „Dynamika obrad – jak uprzedza jeden z naszych rozmówców – może pójść w innym kierunku”.
Rusyfikatorom się nie udało, realkomunistom się nie udało, przewróci się też szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek, jak też przewróci się ten cały fałsz, zakłamanie historii.
PiS ma bogate doświadczenie w używaniu prawicowych radykałów. Ale w miarę słabnięcia obozu władzy coraz trudniej się zorientować, czy to jeszcze pies macha ogonem, czy już ogon psem.
Premier Morawiecki dzisiaj nieco spuścił z tonu, najprawdopodobniej przed spotkaniem za kilka dni na forum Rady Europejskiej i rozmową o zagrożonych miliardach euro dla Polski. Ale to nie znaczy, że władza PiS zrezygnuje z dalszego rujnowania wymiaru sprawiedliwości.
W czasie debaty w Parlamencie Europejskim poświęconej Polsce szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jasno zasugerowała, że zamierza rychło sięgnąć po regułę „pieniądze za praworządność”. Wzywały ją dziś do tego główne frakcje europoselskie.
Dokonania wicepremiera od bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego na razie łatwiej przeliczyć na tony żelastwa i betonu niż realne wzmocnienie obronności kraju. Kaczyński odchodzi w momencie największego kryzysu od lat.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki tłumaczył przed Parlamentem Europejskim działania i zamiary PiS. W czwartek temat TK Julii Przyłębskiej pojawi się przy okazji szczytu. Ten tydzień może rozstrzygnąć o tempie decyzji Brukseli co do polskiego KPO, choć rokowania „mocno zwolniły”.