Słyszę oczywiście głosy tych, którzy zarzucają mi, że coś blokuję. Ale proszę sobie wyobrazić, jakie głosy słyszelibyśmy dziś jako koalicja i jakie manifestacje mielibyśmy na ulicach, gdyby było już jasne, że to koniec, że przepadło – tłumaczy Szymon Hołownia. W wywiadzie dla „Polityki” mówi też o prezydenturze, swojej partii, Sejmie i rządzie.
Premier miał po cichu sprzyjać odwlekaniu debaty, ale kiedy Hołownia się wyłożył, publicznie go skarcił. Alarmistyczne głosy o głębokim kryzysie są jednak przesadzone.
Polska straciła 5 mld euro z KPO – twierdzi wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Jego zdaniem odpowiedzialny jest były premier i minister ds. europejskich.
Trudno się spodziewać, że po ośmiu latach kreowania bezprawia Julia Przyłębska i tzw. dublerzy raptem nawrócą się i odetną sami od siebie, ale nie o to tutaj chodzi. I nie takiego skutku uchwały należy się spodziewać.
Kaczyński i jego ekipa, mimo traumy, nie stracili nagle myśliwskiego instynktu, czekają na każde potknięcie koalicji, pierwszy sygnał jej niespójności, chaosu i niezdecydowania.
W ostatnich zmaganiach parlamentarnych Mniejszość Niemiecka nie zdobyła żadnego mandatu. Po raz pierwszy od 1991 r. Przed wyborami samorządowymi rozległy się alarmowe dzwony.
Oficjalnie PiS jest na Pawłowską wściekły, bo doktryna partyjna mówi, że nie ma żadnego zwolnionego mandatu, a zgodnie z prawem Mariusz Kamiński nadal jest posłem. Tyle że to bzdura i nikt nie traktuje tej tezy serio.
Posłowie nie zgodzili się na wyrażenie wotum nieufności ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi. Przyjęli natomiast ustawę wprowadzającą pigułkę „dzień po” bez recepty.
Rolnicy blokują drogi, posłowie PiS ukarani za szarpaninę ze Strażą Marszałkowską, Sejm o antykoncepcji awaryjnej i wotum nieufności wobec Adama Bodnara, prezydent kieruje kolejne ustawy do TK, MSZ wzywa ambasadora Rosji.
Monika Pawłowska ogłosiła, że przyjmie mandat po Mariuszu Kamiński. Ponadto zapowiedziała, że zamierza przystąpić do klubu PiS. Nie wiadomo jednak, czy prezes Kaczyński się na to zgodzi.