Podobną hojnością co Andrzej Duda nie mogli się wykazać Elżbieta Witek, Ryszard Terlecki ani przywódcy opozycji, którzy poparli ostatnio w Sejmie projekt podwyżek.
Jedni uznają Andrzeja Dudę za legalną głowę państwa, inni za faktyczną, inni za nielegalną. I każdy znajdzie argumenty. Takie są skutki gry PiS w wybory znaczonymi kartami.
Pilot bez ważnych uprawnień wykonał lot z głową państwa, jakby zdawał egzamin na prawo jazdy. Katastrofa pod Smoleńskiem niczego nas nie nauczyła?
Prezydent za to powtórzył, że jest za siłą prawa, a nie prawem siły, co w świetle minionego pięciolecia rządów „zjednoczonej prawicy” zabrzmiało po orwellowsku.
Andrzej Duda zainaugurował drugą kadencję prezydencką pod nieobecność byłych prezydentów i premierów, części posłów i senatorów.
Szacunek dla urzędu, starannie oddzielany od osoby Andrzeja Dudy, będzie zapewne najczęściej przywoływany przez biorących udział w zaprzysiężeniu polityków opozycji.
Kto i kiedy zatrzyma „płeciowych” bojowców (obojga płeci) kompromitujących Polskę na całym świecie? Przecież nie obecny lokator Pałacu Namiestnikowskiego.
Prezydent Andrzej Duda powiedział niedawno, że jego druga kadencja rozpoczynająca się 6 sierpnia będzie „inna”. Czy to oznacza, że urwie się Jarosławowi Kaczyńskiemu?
Uważam, że druga kadencja p. Dudy w całości będzie podporządkowana budowie wewnątrz PiS obozu własnych klientów. W Andrzeju Dudzie może się obudzić lew, który ryknie do premiera Morawieckiego oraz prezesa Kaczyńskiego.
Niemal wszędzie za granicą głosowanie przebiegało chaotycznie. Polscy urzędnicy powoływali się na regulacje poszczególnych państw – często niezgodnie z prawdą.