Anita Czerwińska zostanie rzeczniczką partii i klubu sejmowego PiS, a Radosław Fogiel jej zastępcą.
Od dziesięciu lat jest jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
Rzeczniczka PiS i wicemarszałkini Sejmu Beata Mazurek zagroziła pozwem sądowym uczestnikowi debaty w Parlamencie Europejskim.
Kontrowersyjna rzeczniczka PiS została wicemarszałkiem Sejmu.
Samotnym matkom radziła, by ustabilizowały swą sytuację rodzinną i miały więcej dzieci, by załapać się na program 500+, błysnęła wypowiedzią o sędziach SN, nazywając ich „zespołem kolesi”.
Politycy PiS zdają się utrzymywać, że skoro partia ta wygrała wybory, to działania protestacyjne, parlamentarne i pozaparlamentarne wobec jej polityki są wręcz nielegalne.
Witoldowi Waszczykowskiemu regularnie przytrafiają się wpadki dyplomatyczne, a przecież dowodzi resortem spraw zagranicznych. Beata Mazurek mało zgrabnie tłumaczy decyzje rządu PiS, a przecież jest jego rzeczniczką. Złote myśli współpracowników Jarosława Kaczyńskiego trwożą i bawią zarazem, ale sam prezes partii wyprzedza ich o kilka długości – obrażając każdego, kto myśli inaczej. Protestujących sympatyków KOD, kobiety, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, legendy Solidarności. Często dając do zrozumienia, że jego oponenci mają problemy, eufemistycznie rzecz ujmując, ze zdrowiem psychicznym.
Kaczyński powiedział kiedyś: „Ci, którzy obrażali, ciągle chcą obrażać. Damy sobie z nimi radę”. To samo należałoby odnieść do niego. Oto przykładowe wypowiedzi prezesa PiS – ku pamięci.
Sprawa ciągnęła się od końca kwietnia, kiedy posłowie PO i Nowoczesnej złożyli wniosek o ukaranie rzeczniczki prasowej PiS.