Maciej Bando, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, pełnomocnik rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, o wynikach audytu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej i przyszłości polskiej energetyki.
Duda widzi się w roli strażnika obiecywanych przez PiS wielkich inwestycji, choć polityka energetyczna nie należy do jego kompetencji. Tworzy atmosferę zagrożenia wokół projektu jądrowego i deklaruje, że będzie pilnował jak najszybszej budowy reaktorów.
Spór o Centralny Port Komunikacyjny to kolejny rozdział w dyskusji o wielkich polskich projektach modernizacyjnych: od Gdyni i COP po elektrownię w Żarnowcu.
Budowa CPK czy elektrowni atomowych to nie pierwsze wielkie inwestycje modernizacyjne w Polsce. Jak sobie z tym radziliśmy w II RP, a jak w PRL? Rozmowa z publicystą historycznym „Polityki” Tomaszem Targańskim.
Rząd PiS zostawia po sobie spadek w postaci rozmaitych inwestycji: rozgrzebanych i zagrzebanych, realizowanych i tylko zaplanowanych. Wiele pozostało w sferze mitów i obietnic. Co ma z tym zrobić rząd Tuska? Kontynuować? Zmodyfikować? Wygasić?
W energetyce rząd Donalda Tuska będzie miał co robić, bo zmierzy się z problemami, które zostawił po sobie nie tylko rząd PiS, ale też rząd… Donalda Tuska. Horyzontu w tej dziedzinie nie wyznaczają sejmowe kadencje, a straty do nadrobienia i wyzwania do podjęcia są ogromne.
Służby specjalne wydały negatywne opinie dla atomowej spółki Orlenu i Michała Sołowowa – Orlen Synthos Green Energy. To bolesny cios nie tylko w „mały atom”, ale przede wszystkim w prezesa paliwowej spółki Daniela Obajtka.
Polskich polityków i biznesmenów ogarnęła atomowa gorączka. Sypią obietnicami budowy elektrowni: dużych, małych i mikro. W Polsce miałoby powstać prawie sto elektrowni i elektrociepłowni jądrowych. Cieszyć się, bać czy śmiać?
To powracające pytanie, konfliktujące nieraz zwolenników i przeciwników energetyki jądrowej. Nie brak i tych pierwszych, i tych drugich. Ale energetyka jądrowa jest faktem: powstają nowe elektrownie, technologia wciąż się doskonali, a i my pewnie za jakiś czas – może – będziemy produkować energię z atomu.
W rządzie doszło do niekontrolowanej eksplozji jądrowej: premier i wicepremier jednocześnie ogłosili budowę dwóch konkurencyjnych elektrowni atomowych. Obiecywana jest trzecia, niewykluczone kolejne. Fantazji obecnej władzy nie można odmówić. Szkoda, że tylko fantazji.