Tuż po zakończeniu roku szkolnego Inga Zasowska postanowiła zwrócić uwagę polityków na sprawy niecierpiące zwłoki. Protestuje, bo jest przerażona tym, że polscy rządzący zupełnie nie przejmują się zagrażającą nam katastrofą klimatyczną.
Skierniewice zmagają się z brakiem wody. Po gwałtownych ulewach część województw znów ogłosiła stan suszy. Piaskowe burze, które w kwietniu przeszły przez kraj, były nasze, rodzime. To znak tego, że wysychamy. Czy da się pokonać suszę i pustynnienie?
O tym, że woda staje się dobrem luksusowym, nieoczekiwanie i dotkliwie przekonali się mieszkańcy Skierniewic. W mieście właśnie jej zabrakło.
Zagrożonych jest 25 proc. gatunków, a ok. miliona wymrze w ciągu najbliższych dekad – alarmuje ONZ w opublikowanym właśnie raporcie o bioróżnorodności i funkcji ekosystemu.
Trudno za nią nadążyć, choć nie lata samolotami i ma dopiero 16 lat. Dlatego porównuje się ją do też nastoletniej obrończyni wielkich ideałów Joanny d’Arc, patronki Francji, oraz Pippi Pończoszanki, upartej dziewczynki łamiącej dorosłe schematy.
W krótkim, ale przejmującym wystąpieniu na posiedzeniu komisji środowiska Parlamentu Europejskiego nastoletnia aktywistka wezwała wszystkich do działania.
Z niedawno opublikowanych badań wynika, że sadzenie drzew może przyczynić się do redukcji większej ilości dwutlenku węgla, niż w ciągu dekady emituje ludzkość.
Z badań opublikowanych właśnie na łamach magazynu „Science” wynika, że przelot wiosenny zaczyna się w Europie i Ameryce Północnej przeciętnie tydzień wcześniej niż w latach 50. XX w.
Piątkowa akcja uczniów i studentów na całym świecie uwalnia energię. Pytanie, co z nią zrobią dorośli.
Jeśli nie przestaniemy spalać paliw kopalnych, wskutek globalnego ocieplenia z atmosfery znikną stratocumulusy. To ociepli Ziemię o dodatkowe 8 st. C. W sumie nasza planeta pod koniec wieku może być cieplejsza prawie o 14 st.