Jaki będzie Trybunał nie-Konstytucyjny, gdy władzę przejmie była opozycja? Zostanie zablokowany? Sejm uchwałą unieważni jego wyroki? Usunie dyspozycyjnych sędziów? Już nie będzie pomagał rządzącym, tylko im szkodził?
W sprawie odpowiedzialności Mateusza Morawieckiego za wybory kopertowe może być tak: Trybunał nie-Konstytucyjny sobie, a sąd sobie. Pojawiło się bowiem w polskim życiu prawnym coś w rodzaju krążenia obocznego, dzięki czemu Morawieckiego da się osądzić.
Czy Trybunał nie-Konstytucyjny zablokował zmiany w TVP? Tak mu się wydaje. Ta instytucja już nie służy władzy. Teraz stała się łomem, narzędziem „włamywaczy”.
Trybunał Julii Przyłębskiej orzekł: kary pieniężne za niewykonywanie środków tymczasowych nałożonych przez TSUE są sprzeczne z polską konstytucją.
Przeżyłem internetowych i telefonicznych hejterów, przeżyłem przesłuchania i trałowanie CBA, niszczenie przez rządowe media, straszenie żony w ciąży, przeżyłem postępowania dyscyplinarne, mobbing w sądzie. Skoro to mnie nie zabiło, to nie zabije mnie teraz to, że będę walczył o rozliczenie. Jeśli okaże się, że to walka z wiatrakami, zastanowię się nad moją sędziowską przyszłością – mówi sędzia Waldemar Żurek.
Jak przywrócić praworządność, jak rozliczyć tych, którzy ją niszczyli? Czy da się ominąć spodziewane weta prezydenta?
Na takie ruchy potrzeba jednak trochę czasu, co może wyjaśniać dyskutowaną od kilku dni dziwną niemoc rachunkową prezydenta Andrzeja Dudy: wychodzi mu, że PiS ze swoimi 194 głosami może znaleźć większość w Sejmie, w którym jest 460 posłów, a opozycja ma ich 248.
Postępujący paraliż sądów i TK, całkowite ubezwłasnowolnienie i upolitycznienie prokuratury, brak pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy z powodu braku praworządności – to efekty ośmioletnich rządów PiS i przystawek w wymiarze sprawiedliwości.
Rozprawa się nie odbyła, marszałek Sejmu zignorował Trybunał niegdyś Konstytucyjny i nie wytłumaczył się dlaczego. Nawet sama władza PiS nie ma szacunku do tworu, który dotąd wiernie jej służył. Teraz się zaciął. Całe państwo PiS zacina się coraz bardziej.
Sądy nie muszą czekać, aż władza dostosuje przepisy do wyroków TSUE, bo te wyroki obowiązują bezpośrednio. Nie muszą się też słuchać wyroków Trybunału Julii Przyłębskiej sprzecznych z prawem Unii – wynika z wyroku, jaki wydał w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE.