Tak radykalnych pomysłów na przewalutowanie raczej nikt się nie spodziewał. Akcje banków runęły, ale frankowicze nie powinni cieszyć się za szybko.
Platforma przystąpiła do walki o głosy spłacających kredyty hipoteczne. PiS się z nią licytować nie zamierza. Woli banki obciążyć inaczej.
Słabej pozycji Polski pod względem warunków mieszkaniowych nie można wytłumaczyć jedynie luką dochodową w porównaniu do bogatszych członków Unii.
Trybunał zakwestionował przepisy dotyczące sposobu odzyskiwania przez banki długów. Jednak na razie prawo się nie zmieni, a nawet w przyszłości trudno liczyć na rewolucję.
Nie wyciągajcie ręki po publiczne pieniądze, frankowiczom powinniście pomóc sami, z własnych dochodów – taki sens ma wypowiedź Andrzeja Jakubiaka, szefa Komisji Nadzoru Finansowego.
Wiele osób czuje się oszukanych przez banki na kredytach frankowych. Ale wcale nie oczekują pomocy finansowej państwa.
Trudno dostać w Polsce kredyt bez ubezpieczenia. Ale sprzedawane przez banki polisy wcale nie chronią przed problemami ze spłatą.
Banki kontratakują i przygotowują własne propozycje w sprawie kredytów frankowych. Niektóre pomysły są skandaliczne.
Sąd oddalił pozew zbiorowy przeciwko bankowi Getin Noble, który złożyło prawie stu klientów spłacających kredyty zaciągnięte we frankach. Ta wiadomość na pewno jest ciosem dla tysięcy innych osób w podobnej sytuacji.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła poziom głównej stopy procentowej z 2 proc. do 1,5 proc. To dobra wiadomość dla zadłużonych, zła – dla oszczędzających.