Przed sądem Południowego Dystryktu Nowego Jorku stanie Ghislaine Maxwell, córka brytyjskiego magnata prasowego, przyjaciółka i, jak stara się wykazać oskarżenie, wspólniczka Jeffreya Epsteina. W pewnym sensie będzie to proces stulecia.
To jeden z największych skandali w polskim Kościele katolickim i cios w zakon dominikanów, który przez lata niewiele zrobił w sprawie Pawła M. Charyzmatyczny zakonnik jest w areszcie i właśnie postawiono mu siedem zarzutów.
Sąd uznał, że piosenkarz przez wiele lat kierował „systemem” seksualnego wykorzystywania młodych, a także nieletnich kobiet. Najniższy wymiar kary, jakiego spodziewają się komentatorzy, to 20 lat.
Dlaczego nie zduszono zła w zarodku? Dlaczego nie przekazano sprawy prokuraturze, gdy w zakonie już dobrze wiedziano, że dochodzi do przemocy fizycznej i gwałtów?
Twórcy filmu dla HBO szukają sprawiedliwości, wpisując się w nurt rozliczeń seksualnych nadużyć mężczyzn. Ale rodzi to tylko nowe konflikty.
Piosenkarz gustował w młodych dziewczynach, a często zaczynało się od „przygarnięcia” fanki z aspiracjami muzycznymi. Rozpoczął się proces R. Kelly’ego, głośny i w jakimś sensie symboliczny.
Prokuratorzy ustalili, że gubernator Andrew Cuomo molestował seksualnie co najmniej 11 kobiet, naruszając zatwierdzone przez siebie stanowe prawa i normy zachowania. Joe Biden wezwał go do dymisji.
Sąd Najwyższy stanu Pensylwania uznał, że w sprawie Cosby’ego naruszono piątą poprawkę do konstytucji, gwarantującą Amerykanom prawo odmowy zeznań, które mogłyby ich pogrążyć w oczach systemu sprawiedliwości.
Głośna sprawa oskarżonego o gwałt celebryty pokazuje, że Włochy wciąż mają problem z reagowaniem na przestępstwa seksualne.
Młode pokolenie ma dość „wzorców męskości” i autorytetów, którzy mylą flirt i uwodzenie z naruszaniem granic i balansowaniem na granicy gwałtu.