20 lat temu z Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu wyjechał ostatni polonez. To był symboliczny koniec polskiej motoryzacji. Ale czy coś takiego jak polska motoryzacja na pewno istniało?
Czy Polska w latach 60. XX w. miała szanse stać się potęgą motoryzacyjną? Odpowiedzi udzielił Andrzej Krzysztof Wróblewski, dziennikarz POLITYKI, w książce „Kolebka polskiej motoryzacji”. Wyjęta po latach z szuflady i wydana po raz pierwszy, jest fascynującą historią gospodarki PRL, ale i naszego tygodnika.
Protest w Solarisie z uwagą obserwują pracownicy wielu średnich firm, którzy marzą o podwyżkach. To również test dla hiszpańskiego właściciela firmy, która przez lata zapracowała na miano jednej z pereł polskiej gospodarki.
Od dwóch lat na światowych rynkach niemal wszystkiego brak: surowców, podzespołów, statków do przewozu towarów. Winne są firmy, które nie nadążają z produkcją, czy konsumenci, którzy kupują, jakby jutra miało nie być?
W poetyckim uniesieniu koniec produkcji Opla w Gliwicach porównano do śmierci ula. Z zastrzeżeniem, że obok budowana jest już nowa pasieka.
Światową branżę motoryzacyjną dopadły ciężkie powikłania pocovidowe. Objawy: zaburzenia produkcyjne, zapaści dostaw, przewlekłe zaspokajanie rynkowego popytu. Rozpoznanie: ciężka niewydolność krzemowa.
Przemysł samochodowy wpada z kryzysu w kryzys. Jeszcze niedawno musiał wstrzymywać produkcję ze względu na reżim covidowy i spadek popytu, teraz – ze względu na brak półprzewodników. I to w sytuacji, gdy popyt na nowe auta rośnie.
W Jaworznie na Śląsku, na terenie, który jest nie wiadomo czym, nie wiadomo, za skąd wzięte pieniądze, nie wiadomo, kto wybuduje fabrykę. Mają tam być produkowane narodowe auta elektryczne marki Izera. Też nie wiadomo jakie.
Autonomiczne systemy kierowania pojazdami to coś, co rodzi się na naszych oczach i choć wzbudza niepokój, niebawem będzie oczywistością. Pod lupę wzięto właśnie szereg modeli Tesli, bo od 2018 r. 11 z nich brało udział w wypadkach. A przecież 11 wypadków na kilkaset tysięcy sprzedanych aut to raczej dowód na to, jak sprawny jest autopilot.
Witajcie w nowym zielonym świecie, w jaki ma się zamienić Unia Europejska. Żeby to osiągnąć, czeka nas jednak trudna i wyboista droga. Jej szlak wyznacza ogłoszony właśnie nowy unijny plan Fit for 55.