Nie tylko panele słoneczne, nacisk na transport zbiorowy i więcej zieleni miejskiej. Rozwiązania, które samorządy wdrażają w celu walki z ociepleniem klimatu, coraz częściej mogą służyć za przykład potrzebnej polityki publicznej dla władz centralnych.
Rekordowo długie i intensywne fale upałów sieją spustoszenie na południu Europy, w Afryce Północnej i USA. Z powodu złych warunków pogodowych płoną lasy i rośnie liczba ofiar śmiertelnych.
Jak gorąco by nie było, ile osób by zmarło – to wszystko już doskonale wiemy. Jedyne nowości to zasięg niekorzystnych zdarzeń. Sytuacja powtarza się co lato i pora wyciągnąć wnioski. Okoliczności i tak je wymuszą.
Pięciolecie 2023–27 będzie najcieplejsze w dziejach badań. Wśród możliwych przyczyn podawany jest m.in. brak pyłu saharyjskiego.
Wygląda na to, że musimy się przyzwyczaić do okresowych fal upałów, bo te kolejny rok przetaczają się przez nasz kraj i kontynent.
Poniedziałek i wtorek 4 i 5 lipca były najgorętszymi dniami na Ziemi, odkąd prowadzone są pomiary. Przez Europę – i Polskę – przechodzą fale upałów. Chwilowe ochłodzenia pozwolą złapać oddech, ale nie zmienią bilansu: mamy kolejne bardzo gorące lato.
W Polsce momentami upalne i z małą ilością opadów w lipcu. Jednak tych, którzy wybierają się w rejon basenu Morza Śródziemnego, pogoda może nieco zaskoczyć.
Od dzisiejszej nocy orkan Otto szaleje w północnej i północno-wschodniej części Europy. Ale nawet bardziej na południe da się odczuć jego ogromną siłę. Jak to mówią: „wieje jak w kieleckim”, i to praktycznie wszędzie.
Trwające od tygodnia mrozy i śnieżyce w USA spowodowały już śmierć co najmniej 63 osób, a może być więcej, bo ekstremalne temperatury i opady śniegu będą się utrzymywały w najbliższych dniach.
Rekordowe mrozy i zamiecie śnieżne trwają w USA od kilku dni. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia Amerykanie obchodzą w zimnie nienotowanym od czasu, kiedy zaczęto mierzyć i rejestrować temperatury.