Operacja w Niemczech kosztowała ją dziesięć tys. euro, choć mamy w Polsce znakomitych onkologów i chirurgów plastycznych. Ale NFZ mógł sfinansować zabieg tylko jednej piersi, do tego bez rekonstrukcji. Zupełny dramat.
Ile kobiet, które powinny były się zbadać, nie poszło do lekarza na czas?
Firma, która od lat prowadzi głośne kampanie społeczne na rzecz walki z rakiem piersi, sama zwalnia współpracowniczkę, gdy ta dowiaduje się o swojej o chorobie nowotworowej – to brzmi jak przykład z podręcznika komunikacji kryzysowej.
Kampania społeczna zwraca uwagę na to, jak wygląda rak piersi i jak się go odczuwa na przykładzie... cytryn.
Ostatnimi laty już odwykliśmy od prymitywnych i seksistowskich reklam w głównym nurcie – ale teraz jakby znowu więcej wolno.
W czym choremu na raka może pomóc psychoonkolog?
Nowa metoda leczenia chorych na nowotwory, zaprezentowana na ostatnim światowym kongresie onkologów, przykuła uwagę świata.
Wiadomość o decyzji gwiazdy filmowej Angeliny Jolie od rana otwiera newsy na całym świecie. W skrótowej formie brzmi szokująco, jeśli nie makabrycznie: zdecydowała się na amputację obu piersi.
Na kampanie mające zachęcać do profilaktyki państwo wydaje ponad 10 mln zł rocznie, a chętnych do poddania się badaniom nie przybywa. Może jest inny sposób, by trafić pacjentom do rozsądku?
Około 10 tys. kobiet zapada rocznie w Polsce na raka piersi. Ratunkiem dla 70 proc. z nich jest leczenie chirurgiczne. Niektóre mogą mieć wykonane zabiegi oszczędzające, które polegają na usunięciu guza i węzłów chłonnych oraz późniejszym napromienianiu, jednak większość musi poddać się amputacji piersi. Liczba amputacji (tzw. mastektomii) zwiększa się z roku na rok. Amputacja piersi to dla kobiety szok.