Miejscowi z pewnością zapytają prezesa PiS: „Gdzie uciekasz? Chłopie! My nie jesteśmy schroniskiem dla tchórzy” – mówił Tusk.
Niech Roman Giertych wraca do Polski, niech startuje, ale niech nie wkłada kija w szprychy paktu senackiego. A zanim napisze kolejny niemądry „tweet”, niech się zastanowi, ile radości sprawi nim prezesowi Kaczyńskiemu.
O różnych negocjacjach i perturbacjach personalnych jeszcze usłyszymy, ale już raczej w ramach poszczególnych obozów partyjnych, a nie pomiędzy nimi. Co z Ryszardem Petru i Romanem Giertychem?
Jeden potknął się kiedyś o Kaczyńskiego, drugi nie wytrzymał konkurencji z PO. Roman Giertych i Ryszard Petru nie porzucili jednak politycznych ambicji i poprzez Senat próbują wrócić do gry. Problem w tym, że mogą przy okazji nieźle narozrabiać.
Mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek zeznawali w czwartek przed komisją śledczą Parlamentu Europejskiego zajmującą się inwigilacją Pegasusem. Oboje liczą na pomoc Unii w wyjaśnieniu sprawy.
Europarlament powoła komisję, która zajmie się nadużyciami z Pegasusem w krajach wspólnoty. Nie będzie mieć uprawnień dochodzeniowych, więc jej głównym narzędziem pozostanie presja polityczna.
Politycy, dziennikarze, aktywiści. Rośnie liczba ofiar spoofingu, czyli podszywania się pod cudze numery telefonów. Rząd obiecuje przepisy, które ukrócą to zjawisko. Do tego czasu trzeba się bronić na własną rękę. Jak?
„Na szczycie służb specjalnych zalęgła się zorganizowana grupa przestępcza” – mówił przed senacką komisją ds. wyjaśnienia afery Pegasusa Roman Giertych. „Nie przewiduję udziału w pracach komisji na żadnym ich etapie” – oświadczył minister Mariusz Kamiński.
Przesłuchiwany przez senacką komisję John Scott Railton z Citizen Lab mówił, że miał wrażenie déjà vu: rosyjscy hakerzy robili tak z korespondencją Aleksieja Nawalnego. Kanadyjczycy potwierdzili też, że inwigilację można prowadzić nawet po wygaśnięciu licencji na Pegasusa.
Senat powołał w środę nadzwyczajną komisję ds. inwigilacji przeciwników politycznych PiS. Będzie miała dużo mniejsze uprawnienia niż komisja śledcza, ale może odegrać pewną rolę.