Pierwsze orzeczenie Izby Pracy Sądu Najwyższego po wyroku TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie spełnia kryterium niezależności i nie jest sądem w rozumieniu unijnego prawa. Neo-KRS nie jest zaś organem bezstronnym, a powołani przez nią sędziowie też nie są sędziami w świetle prawa wspólnoty.
Władza PiS, której wybrańcami są rzecznicy dyscyplinarni dla sędziów, tak jak władze PRL zaczęła ścigać za działalność związkową. Jaki będzie kolejny krok?
Po czterech latach represji ze strony PiS widać, że działają jak sprzężenie zwrotne: im ich więcej, tym silniejszy opór i konsolidacja sędziów. A także przekonanie, że współpraca z obecną władzą polityczną to wstyd.
Sędzia Paweł Juszczyszyn ma postępowanie dyscyplinarne, bo oświadczył, że jest i zamierza pozostać sędzią niezawisłym, o to samo zaapelował też do innych sędziów. Czyli za deklarację, że zamierza dochować wierności prawu.
„Prawo jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej” – oświadczył usunięty z delegatury sędzia Paweł Juszczyszyn, wyznaczając w ten sposób standard niezawisłości sędziowskiej. Każdy sędzia musi się teraz – w swoim sumieniu – do niego odnieść.
Jeśli sędziowie wytrzymają presję i będą solidarni - będzie to początek końca „reformy” PiS.
Sąd Najwyższy ma zbadać, czy sposób powołania neo-KRS i potem nominowania przez nią sędziów Izby Dyscyplinarnej budzi zaufanie do politycznej niezależności tego procesu. Zostaliśmy sami z tym problemem i jego konsekwencjami.
Polska naruszyła zasadę niedyskryminacji ze względu na płeć oraz prawo do bezstronnego sądu – orzekł dziś Trybunał Sprawiedliwości UE. Ten wyrok będzie miał znaczenie, jeśli PiS zechce zrealizować pomysł zmiany ustroju sądownictwa i weryfikacji sędziów, co zapowiadał Jarosław Kaczyński.
W tym roku nagrody zostały przyznane m.in. za odwagę łamania tabu (Tomasz Sekielski) oraz osobistą odwagę przeciwstawiania się urzędowym i politycznym naciskom (prokurator Krzysztof Parchimowicz).
Nie było żadnej farmy trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nie było afery hejterskiej. Była „zorganizowana akcja insynuacji i oskarżeń wobec sędziów” – oświadczyła Krajowa Rada Sądownictwa.