PiS szumnie zapowiadało ukrócenie nepotyzmu we własnych szeregach. Prezes przekonywał też, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Nic z tych rzeczy: rodziny PiS są ciągle na dorobku.
PZU Zdrowie od pół roku nie ma prezesa. Jego obowiązki pełni teraz Andrzej Jaworski, który wrócił w łaski Jarosława Kaczyńskiego. I natychmiast ściągnął do zarządu spółki swoją dawną asystentkę. Kim jest i do czego potrzebuje go PiS?
Do państwowych spółek trafiają ludzie, którzy zdobyli dyplomy, zdając kompromitująco banalne testy.
W największym ubezpieczycielu w kraju krzyżują się interesy różnych frakcji PiS, w ruch idzie czarny PR i szukanie haków. A gra toczy się o pieniądze, wpływy i stanowiska.
U nas równość i sprawiedliwość polegają na, by tak rzec, równowadze aktywów i pasywów w każdej dziedzinie. Jest nawet specjalne ministerstwo, które o to dba.
TVN24 wyemitowała materiał na temat wpłat na fundusz wyborczy PiS od osób delegowanych przez Mateusza Morawieckiego do państwowych spółek. „Polityka” opisała ten proceder w czerwcu 2020 r. Najwyższy czas na zmiany w prawie o finansowaniu polityki.
Kongres 590, w czasie którego władza PiS się promuje, zorganizowała fundacja z nim związana. Pieniądze na imprezę, w sumie kilka milionów złotych, wyłożyły największe państwowe spółki.
Ostoją władzy i wpływów obozu rządzącego są spółki Skarbu Państwa. Przypadek Daniela Obajtka pokazuje, jak głębokie są tam polityczne i ekonomiczne powiązania. Czy można je przeciąć?
Wielka familia Zjednoczonej Prawicy osiadła na swoim. Rodziny, kuzyni, znajomi i znajomi znajomych wreszcie mogą godnie pożyć na wikcie państwowych spółek. Ale nie wszyscy jeszcze swoje wzięli, a niektórym ciągle mało.