Demokracja to nie tylko wybory – powiedział prezydent Turcji Abdullah Gül, krytykując brutalne zachowanie policji wobec demonstrantów w Stambule i dodając, że odebrał i zrozumiał wiadomość od manifestujących.
Kłótnia o mały park w Stambule uświadomiła wielu Turkom, jak bardzo mają dość premiera Erdoğana. Wielotysięczne demonstracje niczego jednak nie uświadomiły Erdoğanowi.
Dwoje zabitych, pół tysiąca rannych, ponad tysiąc aresztowanych – taki był poniedziałkowy bilans kilku dni starć demonstrantów z policją w Stambule.
Od kilku dni największe miasta Turcji pogrążone są w chaosie. W samym Stambule w wyniku starć z policją zmarło już kilka osób, a ponad pół tysiąca trafiło do szpitali i punktów pomocy zaaranżowanych ad hoc w meczetach.
Premier Recep Tayyip Erdoğan chce rządzić Turcją jeszcze przez dekadę – nawet jeśli będzie musiał zawrzeć pakt z samym diabłem, dogadać się z Kurdami i zniszczyć dzieło Kemala Atatürka.
Czyli o tym, jak muzułmanie i Kurdowie chcą zmienić Turcję.
Z noblistą Orhanem Pamukiem o sile powieści, przyjemności pisania i pływania, o nagonkach w Internecie, o przyszłości Turcji i Europy.
Dla każdego szanującego się kinomana to pozycja obowiązkowa.
Gdy padali dyktatorzy w Tunezji, Egipcie i Libii, okrzyknięto ją wzorem dla krajów arabskiej wiosny. Rok później czar Turcji już nie działa, a bliskie stosunki z Iranem osłabiły sympatię Zachodu. Tylko ambicje Turków pozostają niezmiennie wysokie.
Pod zmysłową, magiczną powierzchnią czai się groza jak w filmach Lyncha.