Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Kłopoty na dnie

Nie wiadomo ile wraków leży na dnie Bałtyku. Zakładając, że port w Gdańsku funkcjonował bez przerwy od X w. i co roku tonęło 10 statków, to w samej Zatoce Gdańskiej może ich być nawet 10 tys
Badanie podwodne na wraku zatopionym w BałtykuSCANPIX/Forum Badanie podwodne na wraku zatopionym w Bałtyku

Co roku lokalizowane są nowe. – Najczęściej to odkrycia przypadkowe, bo choć próbujemy systematycznie badać dno morskie (np. biorąc udział w projekcie Mananging Cultural Heritage Underwater,) jest to drogie. W dodatku jesteśmy jedyną instytucją badawczą w Polsce, która to robi, przez co mapa z zaznaczonymi wrakami sięga tylko Łeby – mówi Iwona Pomian z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.

Problemy z nielegalnymi poszukiwaniami dotyczą także Bałtyku, choć tylko niewielki procent nurkujących ma lepkie ręce. Niektórzy nie zgłaszają odkryć nowych jednostek. – Na szczęście środowisko nurków jest małe i lubi się chwalić. Dzięki tej słabości dowiedzieliśmy się, że na nieznanym nam wraku angielskiego żaglowca, który w z XVII w. zatonął koło Łeby, ma miejsce dzika eksploracja. Gdy postanowiłam wysłać w domniemany rejon nasz statek badawczy, w ciągu tygodnia zgłoszono odkrycie, szkoda, że my zastaliśmy już tylko 3 beczki łoju. Największy kłopot mamy z wrakami, które leżą poniżej 50 m głębokości, bo na takie badania potrzebne są specjalne zezwolenia i sprzęt, którego nie mamy. Przepisy te nie obowiązują nurkujących rekreacyjnie rabusi – mówi Pomian.

Trudno o kontrolę nad całym morzem tym bardziej, że brakuje współpracy między urzędami. Morze podzielone jest na trzy obszary – Urząd Morski w Gdyni, Słupsku i Szczecinie i każdy z nich ma inny system udostępniania wraków. Tylko w Gdyni istnieje ich spis, w pozostałych urzędach panuje wolna amerykanka. W dodatku strefa wpływów konserwatorów wojewódzkich nie pokrywa się z granicami wodnymi, co sprawia, że panuje chaos. – Jestem zwolenniczką turystyki podwodnej, ale zabytkowe  wraki trzeba zabezpieczać, bo udostępnione do zwiedzania bez nadzoru za kilkanaście lat będą pozbawione najładniejszych elementów. Aby zapobiec rabunkowi konieczna jest edukacja, ale i stworzenie zintegrowanego systemu zarządzania podwodnym dziedzictwem kulturowym.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną