Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Grom na bisurmanów

Patron niejednoznaczny [W noworocznej POLITYCE]

Jan Matejko – „Bohdan Chmielnicki z Tuhaj Bejem pod Lwowem”. Jan Matejko – „Bohdan Chmielnicki z Tuhaj Bejem pod Lwowem”. Reprodukcja: Marek Skorupski / Forum
Jan z Dukli – pobożny bernardyn, pustelnik, kaznodzieja, patron Polski i Litwy, święty Kościoła rzymskokatolickiego. Ale właściwie dlaczego Patron 2014 r.?

Powodem, dla którego Sejm ogłosił św. Jana (ur. ok. 1414 r. w Dukli, zm. 29 września 1484 r. we Lwowie) Patronem Roku, ma być 600-lecie jego urodzin, a zwłaszcza „zasługi świętego dla naszego kraju”. Tak piszą autorzy poselskiego wniosku w tej sprawie. Ale data jest przybliżona, a zasługi – z obecnej perspektywy – niejednoznaczne. Chyba że oprzemy się wyłącznie na przekazie hagiograficznym w patriotycznej oprawie, mieszającym skąpe wiadomości z legendą.

(…)

To posłowie PSL stali za wspomnianym wnioskiem. „Niech pamięć jego [św. Jana z Dukli] działań zmierzających do troski całego narodu o wspólne dobro w duchu sprawiedliwości społecznej i miłości bliźniego będzie fundamentem katolickiej tożsamości w Europie” – napisano w projekcie odpowiedniej uchwały sejmowej. Brzmi jak brzmi, z pewnością dla niektórych dyskusyjnie. Rzecz w tym, czego konkretnie symbolem chcieliby Jana uczynić wnioskodawcy i ci posłowie, którzy wniosek poparli?

Feliks Koneczny (zm. 1949 r.), płodny i do dziś wpływowy na polskiej prawicy historyk o sympatiach narodowo-katolickich, przypomina w popularyzatorskiej książce „Święci w dziejach narodu polskiego”, jak Jan z Dukli, wówczas zakonnik we Lwowie, w obliczu tatarskich wojsk zbliżających się do miasta urządził na jego wałach procesję. „Łupieżców nie tylko do miasta nie puszczono, ale i z przedmieść ich wypędzono. Nazywano odtąd tego świętego męża »gromem na bisurmanów«”.

W interpretacji Konecznego Jan staje się przywódcą polityczno-religijnym. W uzasadnieniu poselskiego wniosku tego znaczącego szczegółu nie ma; może posłowie wpisujący kult Jana w kontekst „katolickiej tożsamości w Europie” nie chcieli jednak iść na całość i robić z Jana patrona współczesnej europejskiej islamofobii?

Cały artykuł Adama Szostkiewicza w specjalnym noworocznym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej!

Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną