W ogarniętej rewolucyjną gorączka Portugalii rywalizowały ze sobą ugrupowania opozycyjne wobec dyktatury, działające dotąd w podziemiu lub na emigracji. Najlepiej spośród nich zorganizowana partia komunistyczna (PCP), kierowana żelazną ręką przez Alvaro Cunhala, cieszącego się zaufaniem Moskwy, chciała zaprowadzić nad Tagiem tzw. demokrację ludową na wzór wschodnioeuropejski. Sprzeciwiali się temu socjaliści (PS) z Mario Soaresem na czele, wspierani przez zachodnią socjaldemokrację – ich celem była demokracja pluralistyczna. W tym klasycznym dla każdej rewolucji sporze radykałów z umiarkowanymi na początku przewagę zyskali radykałowie. Komuniści i ich sojusznicy dominowali w rządzie i w Ruchu Sił Zbrojnych (MFA), podporządkowali sobie radio i telewizję, związki zawodowe, wiele samorządów lokalnych.
W 1975 r. Portugalia podjęła przyspieszony marsz w stronę socjalizmu. Robotnicy rolni rozpoczęli dziką okupację majątków ziemskich, prywatnym właścicielom odbierano przedsiębiorstwa i kamienice. Rewolucyjne władze znacjonalizowały wielki przemysł, banki, transport i ubezpieczenia, zadekretowały radykalną reformę rolną.
Sanacja po portugalsku
Zmianom ustrojowym towarzyszyło usuwanie ludzi starego reżimu (w języku portugalskim: os saneamentos – oczyszczenie, sanacja) z różnych sektorów państwa. Na pierwszy ogień poszły główne instytucje dyktatury i armia, ale zmieniona została także np. większość kierownictwa środków przekazu. Legalna weryfikacja, krytykowana za przewlekłość i zbytnią łagodność, często ustępowała miejsca dzikim czystkom, podejmowanym w urzędach, szkołach i uniwersytetach.