Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Historia

Sześciodniowa niepodległość

Wielkanocna rebelia Irlandczyków

Pozycja zajęta przez powstańców, Dublin 1816 r. Pozycja zajęta przez powstańców, Dublin 1816 r. Mary Evans Picture Library
Sto lat temu Irlandczycy podjęli kolejną próbę wybicia się na niepodległość. Powstanie wielkanocne zostało stłumione przez wojsko brytyjskie, lecz nie poszło na marne.
Brytyjscy żołnierze walczący z powstańcami w Dublinie.Wikipedia Brytyjscy żołnierze walczący z powstańcami w Dublinie.

Działo się to w Dublinie w trzecim roku pierwszej wojny światowej. 47-letni James Connolly (po irlandzku Seamas O Conghaile), niepodległościowiec, działacz związkowy i marksista, szykował się na śmierć przez rozstrzelanie. Był jednym z dowódców sześciodniowego powstania, które wybuchło w Poniedziałek Wielkanocny 24 kwietnia 1916 r. Nie powiodło się, choć powstańcy żywili cichą nadzieję, że Brytyjczycy nie zgromadzą dostatecznych sił, by stawić skuteczny opór, a Irlandczycy przyłączą się masowo do powstańców.

W dniu wybuchu powstania (w Anglii nazywanego rebelią) w Dublinie stacjonowało ok. 400 ludzi pod bronią, powstańców było ponad 1 tys. Rekrutowali się z radykalnej milicji, która miała być zaczątkiem armii narodowej. Brytyjczycy rychło ogłosili stan wojenny. W ciągu trzech dni siły brytyjskie urosły do kilkunastu tysięcy. Dysponowały artylerią i ciężkimi karabinami maszynowymi. Przewaga była miażdżąca. Ludność cywilna odwracała się od powstańców. Centrum miasta było zniszczone wskutek działań wojennych. Brytyjczyków poległo 143, powstańców 66, znacznie więcej ofiar było wśród ludności cywilnej: 267 zabitych i ponad 2,2 tys. rannych. Po powstaniu Brytyjczycy aresztowali i internowali kilka tysięcy osób. Z wyjątkiem jednego, wszyscy przywódcy Eiri Amach na Casca (powstanie wielkanocne po irlandzku) zostali straceni. Wyjątkiem był Eamon de Valera, późniejszy prezydent niepodległej Republiki Irlandzkiej.

Connolly odniósł w walkach ciężkie rany. Nie był w stanie o własnych siłach pójść na miejsce egzekucji. Pożegnał się z żoną (miał z nią siedmioro dzieci), wyspowiadał przed zakonnikiem, przyjął ostatnie namaszczenie. Zaniesiono go na noszach, przywiązano do krzesła i rozstrzelano. Ciało wrzucono do dołu, gdzie spoczął obok innych straconych przywódców.

Polityka 17.2016 (3056) z dnia 19.04.2016; Historia; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Sześciodniowa niepodległość"
Reklama