Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele!

Dziennikarz 20-lecia pisze do czytelników

Odbierając, w obecności Prezydenta RP, Marszałka Sejmu i najwybitniejszych przedstawicieli naszego zawodu tytuł Dziennikarza 20-lecia powiedziałem, że czuję się zaszczycony i trochę zawstydzony. Rzeczywiście, ta nagroda ma taki ciężar, że muszę się nim podzielić.

To jest – tak odczytuję decyzję Wielkiej Kapituły – najwyższe wyróżnienie i dowód uznania dla całej redakcji POLITYKI, dla naszego rozumienia dziennikarskiej misji oraz sposobu, w jaki od dziesięcioleci staramy się opisywać świat.

Drodzy Koledzy z POLITYKI! Już 17 rok jestem redaktorem naczelnym; wiem, że to prawie nieprzyzwoite. Tym bardziej dziękuję, że wciąż ze mną wytrzymujecie. Jestem dumny, że mam obok siebie jeden z najlepszych zespołów dziennikarskich w polskiej, a pewnie i europejskiej prasie.

Chciałbym podziękować za gratulacje i listy koleżankom i kolegom z innych mediów: z przyjemnością odkrywam, jak często mamy bardzo podobne wyobrażenia o wolnym, niezależnym i odpowiedzialnym dziennikarstwie. Może opowieści o upadku etosu, ambicji i solidarności w naszej profesji są jednak przedwczesne?

Przede wszystkim dziękuję za miłe słowa Czytelnikom POLITYKI. Na co dzień jesteście Państwo wobec nas bardzo wymagający, co niezwykle ułatwia utrzymanie pionu i poziomu gazety. To, że po tylu latach wciąż chcecie się z nami spotykać, daje nam poczucie sensu, oparcia i przynależności – bezcenne w tych rozwichrzonych czasach. To było dla naszej redakcji, ale co najważniejsze – dla Polski, trudne, ale bardzo udane 20-lecie. Sukces dodaje otuchy: nie lekceważymy nowych zagrożeń i wyzwań, ale tak jak na początku lat 90. nie boimy się przyszłości.

Ponieważ wyróżnieniu towarzyszy ufundowana przez Radio Zet hojna nagroda pieniężna, chciałbym z tych środków wesprzeć kilka bliskich mi fundacji (w tym środowiskowych), a także stworzyć mały fundusz stypendialny dla młodych dziennikarzy, którym sam, arbitralnie, wyznaczę program stażowy, do czego – jako Dziennikarz 20-lecia – mam wreszcie jakiś tytuł.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie gratulacje i ciepłe życzenia dla mnie i dla naszego pisma!

Polityka 44.2010 (2780) z dnia 30.10.2010; Dziennikarz 20-lecia; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele!"
Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną